Od krok do tragedii na Pilicy w powiecie białobrzeskim. Dziecko wypadło z kajaka
Pilica to bardzo popularny szlak kajakowy. Ale rzeka jest też groźna, przekonała się o tym rodzina, która w niedzielę 19 czerwca wybrała się spływ kajakowy. Jak opisują ratownicy Wodnego ochotniczego Pogotowia Ratunkowego około godziny 14 z kajaka wypadło dziecko, które płynęło z ojcem. Tata natychmiast skoczył na pomoc, dziecko usiłowało się ratować próbując wejść do kajaka. Jednak ten się przechylił i nabrał wody.
- Głęboka woda utrudniała rodzicowi wydostanie się na brzeg. Sprzęt z rzeczami popłynął dalej. Gdy inni kajakarze zauważyli dryfujący kajak z małymi bucikami ,od razu zgłosili sytuację do WOPR Białobrzegi, opisując dokładnie miejsce zdarzenia
- opisują ratownicy sytuację z niedzieli.
Na miejsce natychmiast popłynęła łódź interwencyjna. Ratownicy podjęli na pokład dwójkę dzieci oraz jedno z rodziców. Drugi pojechał samochodem właściciela wypożyczalni.
- Cała sytuacja mogła skończyć się tragicznie, gdyby dziecko nie miało założonej prawidłowo kamizelki. Apelujemy o zakładanie kamizelek. W dniu dzisiejszym podczas patrolu, często zwracaliśmy uwagę kajakarzom na konieczność zakładania tego sprzętu asekuracyjnego
- przekonują ratownicy z Białobrzegów.
Sezon dopiero się zaczyna. W poprzednich latach ratownicy wielokrotnie ratowali kajakarzy, którzy nie poradzili sobie z nurtem, czy konarami. Dlatego proszą, aby pamiętać, że woda to żywioł i trzeba zawsze zachowywać rozsądek i ostrożność. Kapoki są podstawą. Nawet, jeśli wydaje się nam, że woda nie jest głęboka to trzeba bardzo uważać. W Pilicy zmienia się dno, tam gdzie jednego dnia jest płycizna następnego może być głębiej. Pilica dla kajakarzy jest zazwyczaj przyjazna, wartki nurt czasem sam niesie kajak. Ale uwaga, Pilica to rzeka nieuregulowana. Przy brzegach można natknąć się na konary. Gałęzie, czasem bardzo duże niesie też nurt.
Koszmarem kajakarzy, ale też ratowników są pale w dnie Pilicy. To pozostałości drewnianych mostów, których z wody wyciągnąć nie można, bo zabraniają tego przepisy. Dolina Pilicy jest w obszarze Natura 2000. Te drewniane słupy są przy każdej nowej przeprawie przez rzekę, schowane pod powierzchnią wody. Dla kajakarzy stanowią niebezpieczna pułapkę. W poprzednich sezonach nie było weekendu, żeby kajaki nie wywracały się po uderzeniu w taką przeszkodę. Bardziej doświadczeni uczestnicy spływów wiedzą, jak je ominąć, dla nowicjuszy stanowią poważne zagrożenie.
