Nowy maszt sieci komórkowej ma powstać na granicy trzech miejscowości. Pstrągowej, Grodziska i Zawadki. Będzie obsługiwał technologię czwartej generacji, a w przyszłości być może 5G. Operator twierdzi, że ma wszystkie wymagane zgody na ustawienie masztu, a badane promieniowanie, wynosiło zaledwie 5 proc. normy. To nie jedyny protest związany z nową technologią łączności komórkowej 5G.
Niedawno informowaliśmy o tym, że Rzeszów ma być pierwszym miastem w Polsce, w którym zostanie zastosowana technologia 5G. Porozumienie w tej sprawie podpisali prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc oraz przedstawiciele firm Exatel i Fibrain. Rzeszowskie 5G już od początku będzie składało się z kilku ciekawych projektów, jednym z nich będzie autonomiczny autobus, czyli poruszający się samodzielnie, który będzie woził rzeszowian na jednej z tras.
- Chcemy, żeby Rzeszów był w awangardzie technologicznej polskich miast. Już dziś korzystamy ze wszystkich technologii szerokopasmowych sieciowych, od WiMAX do LTE, jednak projekty tak ambitne, jak smart city, czy autonomiczne pojazdy wymagają komunikacji nowej generacji, czyli 5G - mówi Ferenc.
Autonomiczny autobus to tylko jeden z projektów, który może być zrealizowany dzięki nowej generacji sieci komórkowej, czyli właśnie 5G. Ma ona być znacznie szybsza niż dotychczasowe, pozwalająca na podłączenie o wiele większej ilości różnych urządzeń. Ma ułatwić funkcjonowanie m.in. gospodarstw domowych i miast. Jak żadna inna spotyka się z licznymi protestami.
- Nie jestem znawcą na temat 5G, ale zaczęłam szukać i natknęłam się na kilka niepokojących i wartych przemyślenia spraw. Są miejsca na świecie i w Europie, przykładem może być Bruksela, które nie zgodziły się na wprowadzenie sieci 5G, tylko z takiego powodu, że nie znany jest wpływ tych sieci na zdrowie człowieka długoterminowo. Pojawiły się apele lekarzy z całego świata o szkodliwości tej sieci w długim okresie czasu. Nawet raport NIK, który kontrolował promieniowanie w trzech miastach Polski, wykazał szereg niezgodności związanych z instalacją masztów, a nawet przekroczenie norm emisji o 500 proc. - w e-mailu informuje nas Czytelniczka Nowin.
Najwyższa Izba Kontroli rzeczywiście badała sprawę, ale pod kątem formalnego przygotowania różnych instytucji do badania promieniowania.
Czym jest 5G? To sieć telekomunikacyjna piątej generacji, nowy standard telekomunikacyjny, który ma umożliwić pięćdziesięcio- a nawet stukrotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu z obecnymi sieciami 4G. Technologia ma przyspieszyć m.in. rozwój tzw. internetu rzeczy, usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast.
W maju rząd przyjął projekt tzw. megaustawy, który ma usprawnić budowę sieci 5G. Przepisy muszą jeszcze przejść przez parlament. Spotkały się z licznymi protestami różnych środowisk. Te bardziej radykalne mówią wręcz o „ludobójstwie” na narodzie polskim.
W parlamencie jednym z protestujących jest poseł z Przemyśla Robert Majka. W piątek pod jego patronatem odbyły się protesty pod warszawskimi siedzibami Polskiej Agencji Prasowej i Telewizji Polskiej. Jak twierdzi, jego akcja zorganizowana została przeciwko „cenzurze prewencyjnej” w mediach, która ma dotyczyć poruszanych przez niego tematów, w tym o szkodliwości 5G.
Ministerstwo Cyfryzacji na stronie internetowej prowadzi dział poświęcony technologii 5G. Są tam również omówione fake newsy, czyli fałszywe informacje dotyczące 5G. A zwłaszcza dotyczące tzw. megaustawy, która ma ułatwić rozwój sieci 5G w Polsce.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem, agenda Światowej Organizacji Zdrowia WHO, pole elektromagnetyczne sklasyfikowała do grupy 2B, czyli, że „istnieje możliwość wpływu na zdrowie, ale z niskim prawdopodobieństwem”. Warto wiedzieć, że w tej grupie znajdują się również m.in. niklowane kolczyki czy talk dla dzieci.
Zobacz też: Internet… autobusowy? W Chinach pojawiły się przewoźnicy miejscy z siecią 5G
Źródło: RUPTLY/x-news
