Odsłonięcia tablicy z braćmi Kaczyńskimi w stoczni nie będzie

Maciej Pietrzak
15 12 2017 gdansk. zlozenie kwiatow pod pomnikiem pomnikiem poleglych stoczniowcow w ramach obchodow uroczystosci grudnia 1970  fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
15 12 2017 gdansk. zlozenie kwiatow pod pomnikiem pomnikiem poleglych stoczniowcow w ramach obchodow uroczystosci grudnia 1970 fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press brak
Tablica upamiętniająca udział braci Kaczyńskich w strajku w Stoczni Gdańskiej w 1988 r. nie zostanie jednak odsłonięta 31 sierpnia. Nie zgodził się na to prezes PiS.

W piątek, w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, na Wyspie Ostrów zaplanowano uroczystość „Stocznia Gdańsk 4.0.”, organizowaną m.in. przez NSZZ Solidarność, a w której uczestniczyć będzie choćby premier Morawiecki. Elementem wydarzenia - jak napisano w zaproszeniu - miało być odsłonięcie „tablicy śp. Lecha Kaczyńskiego oraz Jarosława Kaczyńskiego, którzy przebywali w hali nr 26 w czasie strajku w 1988 r.”. Zdanie to wywołało lawinę krytyki dawnych opozycjonistów na czele z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.

- Brzmi dumnie: „przebywali w hali” - tak ironicznie przywódca pierwszej Solidarności skomentował dotyczący odsłonięcia tablicy punkt zaproszenia.

Przebywali czy strajkowali?

W odpowiedzi wiceprzewodniczący stoczniowej Solidarności Karol Guzikiewicz podkreślił, że treść zaproszenia jest „niefortunna” i opublikował na swoim Twitterze projekt wyglądu tablicy, która ma się pojawić na hali 26 dawnej „Ubotowni”. Brzmi ona tak: „W tym budynku w sierpniu 1988 roku strajkowali razem ze stoczniowcami o przywrócenie NSZZ Solidarność śp. Prezydent Lech Aleksander Kaczyński oraz Premier RP Jarosław Kaczyński. Gdańsk 31.08.2018”.

Jarosław Kaczyński nigdy nie dałby zgody na umieszczenie na tablicy swojego nazwiska

Karol Guzikiewicz zaznaczał, że tablica ma charakter informacyjny, a nie upamiętniający. Związkowcy podkreślają też, że chętnie upamiętniliby wszystkich uczestników strajku z 1988 r., ale stołówka, w której oprócz hali nr 26 także nocowało wielu stoczniowców, została zburzona.

Od całej sprawy partia rządząca zdecydowanie się odcięła.

- Odsłonięcie tablicy w Gdańsku to nie jest inicjatywa PiS, a Jarosław Kaczyński nic o tym nie wiedział. Nikt też go nie pytał, czy można jego nazwisko na tablicy umieścić. Dla jasności, takiej zgody nigdy by nie dał - napisała na Twitterze Beata Mazurek, rzecznik PiS.

- Mieszanie ważnego strajku z 1988 roku z rocznicą podpisania historycznych Porozumień Sierpniowych jest co najmniej niestosowne - komentuje całą sytuację były opozycjonista, a obecny poseł PO Jerzy Borowczak. - Owszem, należy upamiętniać uczestników straj-ku z 1988 roku, ale nie wybiórczo, lecz wszystkich, również doradców i osoby wspierające. Ja to wiem, bo byłem współorganizatorem i uczestnikiem tego strajku, podobnie jak strajku sierpniowego w 1980 roku. Taka tablica, jaką NSZZ „S” zamierza odsłonić w hali 26, jest groteskowa i przynosi odwrotny skutek, jest krzywdząca wobec wszystkich uczestników tamtego strajku.

Borowczak dodaje: - Wielu z nas otrzymało honorowe legitymacje za uczestnictwo w strajku w 1988 roku, ja również, ale najważniejszą nagrodą była wolna Polska, w której niszczona jest dzisiaj demokracja.

Całe zamieszanie skończyło się wczoraj po południu. „Z powodu braku zgody Jarosława Kaczyńskiego tablica informacyjna nie zostanie odsłonięta 31.08.2018” - podał Karol Guzikiewicz.

Zobacz memy na temat tablicy braci Kaczyńskich:

"Przebywali w hali" - memy na temat tablicy z braćmi Kaczyńs...

Podzielone obchody

Jeśli chodzi o piątkowe uroczystości „Stocznia Gdańsk 4.0”, to poza wszelkimi wątkami historycznymi równie ważna będzie prezentacja przez premiera Mateusza Morawieckiego rządowych planów dotyczących przyszłości zakładu. Przypominamy, że w lipcu, po 11 latach, SG wróciła w państwowe ręce, po tym jak Agencja Rozwoju Przemysłu odkupiła większość udziałów akcji stoczniowych spółek od ukraińskiego inwestora Serhija Taruty.

Środowisko części sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych na czele z Lechem Wałęsą tradycyjnie rocznicę obchodzić będzie w ramach odrębnych uroczystości organizowanych przez miasto Gdańsk i Komitet Obrony Demokracji.

Obchody rozpoczną się o godz. 10 złożeniem kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. Punktem kulminacyjnym będzie popołudniowy przemarsz spod budynku Sądu Okręgowego w okolice siedziby Europejskiego Centrum Solidarności, do którego ma dołączyć były prezydent.

CZYTAJ TEŻ: Prezydent Paweł Adamowicz zaprasza na piątkowe, obywatelskie obchody Sierpnia '80

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Odsłonięcia tablicy z braćmi Kaczyńskimi w stoczni nie będzie - Dziennik Bałtycki

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Bodoki może liczyli na jakieś partyjne stanowiska za wychwalanie partyji, a tu taki zonk :/
T
Tomasz
Polihistor douczaj się sam.Nie pouczaj mądrzejszych!
i
i tyle
to po co się wypróżniasz? A a propos internowania Lecha Kaczyńskiego wystarczy poczytać materiały esbeckie, które jeszcze są w IPN. Bardzo ciekawe, bardzo.
l
lucyper
trzeba tam pracować a tablice to w kiblu też są?
P
Polihistor
Ale Lech był szaleńczo odważnym działaczem WZZ (bez których nie byłoby "Solidarności") w czasach, gdy bezdomnemu i ubogiemu asystentowi Wydziału Prawa łatwiej było zginąć w kanałach stoczniowych niż zyskać cokolwiek poza świadomością, że robi się rzecz ważną dla Polski. I robił ją nadal - tworząc pierwszą "S", odsiadując 11 miesięcy internowania, działając w podziemiu w latach .80, a potem znowu służąc krajowi jako wiceprzewodniczący nowej "S" i szef NIK. Ministrem sprawiedliwości i prezydentem był fatalnym. Ale rzeczywiste zasługi odbierać mu może tylko człowiek podły albo kompletny ignorant. Niedobrze być tak jednym, jak i drugim.
M
Marek68
Przecież nie można napisać "Inspirowali" czy "zorganizowali", bo byłaby to oczywista nieprawda. Trzeba tak ubrać "obecność" w ładne słowa, żeby brzmiało dostojnie. A tu... d****! Elektryka wystawiono na przywódcę strajku, żeby "jakby co" to jego skrócili o głowę. No przecież obaj panowie K. (a szczególnie ten żyjący) woleli nie wychylać się za bardzo, a preferowali właśnie przestawianie pionków na szachownicy i sterowanie s tylnego siedzenia...
G
Gość
A Jarosław Zbawiciel został zapamiętany jako kto? Był obecny na sali nr 26, przebywał. Pusty śmiech człowieka ogarnia.
P
Polihistor
I wtedy feruj wyroki i ciskaj obelgami. Byle racjonalnie uzasadnionymi - ot, taki drobiazg. Niestety, na studiach dziś tego nie uczą. Ale to przecież podstawowy obowiązek człowieka myślącego. Inaczej na zawsze pozostaje się wykształciuchem, nie zaś człowiekiem wykształconym.
P
Polihistor
Zatem Gwiazdowie, Walentynowicz, Lech Kaczyński (jeden z najważniejszych działaczy WZZ), to osoby z drugiego planu? Gratuluję wiedzy!
s
student
Jest rzeczą zdumiewającą! Blisko 40 milionowym narodem, w centrum Europy w XXI wieku dyryguje bolszewicka sekta przestępców politycznych.Bez żenady dzieli tenże naród na sorty ,świrów,komunistów i złodziei. W sposób bezwstydny przypisuje sobie dokonania i zasługi należne innym. Oto premier podłej zmiany przypisuje sobie udział w wprowadzeniu Polski do UE ,a bolszewicy bracia bliźniacy organizację strajków i organizacje ruchu Solidarność. Jest to działalność haniebna wymierzona w interes Polski i wszystkich Polaków! Bolszewicka rodzina Kalkstein oraz jej żołnierze i dworacy nie zasługują na pomniki,tablice ale przede wszystkim na obywatelstwo polskie.Bolszewik zawsze pozostanie bolszewikiem!
A
Antoni
Czy uważasz człowieku,ze dworacy mogli bez konsultacji z głównym bolszewikiem podjąć decyzję? To reakcja na chamskie załamywanie historii i robienie narodowych bohaterów z genetycznych żydowskich bolszewików Kalksein była powodem zaniechania umieszczenia tablicy ku czci braci bliźniaków.
w
wyeksponować drugi plan
tak się pisze pisowską historię
p
pytanie
znów gdzieś kandyduje?
n
niepatriota
Zawsze znajdą się ludzie, którzy z oportunistycznych pobudek gotowi są wejść każdej władzy w tyłek. Guzikiewiczowi należy przypomnieć, że rewolucje często pożerają swoje dzieci. Życzę mu aby spotkał go taki los.
K
Klari
Wiceprzewodniczący stoczniowej Solidarności K. Guzikiewicz: klakier, wazeliniarz, pochlebca, podlizywacz, sługus, karierowicz, fanatyk, poplecznik, przytakiwacz, nadskakiwacz, podlizus, ...
ogłosił news dla mediów: „(...) 31 sierpnia 2018 roku odsłonięcie tablicy(...)”.
News B. Mazurek, rzeczniki PiS dla mediów:
„Odsłonięcie tablicy w Gdańsku to nie jest inicjatywa PiS, a Jarosław Kaczyński nic o tym nie wiedział. (...)” Czyżby?
A może było tak: (Pokażemy tablicę na papierze! Zobaczymy, jaki będzie odzew, a potem się wycofamy)?
Jak dla mnie wszystko było zaplanowane - „tak pod publiczkę” jak mawiał klasyk Terlecki.
Falę krytyki Guzikiewicz przyjął grzecznie na siebie.
„Pisowcom” po tym, co robią z polską demokracją nie wierzę. Każdy z nich gra rolę do scenariusza napisanego przez jednego autora.
Wróć na i.pl Portal i.pl