Na jednej z kolumn u wejścia do gdańskiej siedziby NSZZ „Solidarność” przy Wałach Piastowskich 24 została odsłonięta pamiątkowa tablica poświęcona Annie Walentynowicz.
Odsłonięcie tablicy poświęconej Annie Walentynowicz
W uroczystości wzięli udział m.in. prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda oraz syn Anny Walentynowicz.
- Zebraliśmy się w tym miejscu, aby wypełnić obowiązek wobec pamięci historycznej, wobec Polski i polskiego Gdańska odsłaniając tablicę matki naszej współczesnej niepodległości i matki Solidarności Anny Walentynowicz - powiedział Karol Nawrocki, prezes IPN.
- Jesteśmy wszyscy tutaj też, aby jasno zaprotestować przeciwko usuwaniu symboli wolności i niepodległości w Gdańsku, ale także w całej dzisiejszej Polsce. By mocno wykrzyczeć, że ta walka z symbolami pamięci we współczesnej Polsce skończy się klęską rzeczników amnezji, bo mamy Instytut Pamięci Narodowej i mamy NSZZ Solidarność, którzy nigdy nie pozwolą aby nasi bohaterowie zniknęli z przestrzeni wolnej Polski - mówił w Gdańsku Nawrocki.
IPN upamiętnił Annę Walentynowicz
Nawrocki powiedział, że w NSZZ "Solidarność", a później w największym w bloku komunistycznym ruchu społecznym, 54 proc. stanowiły kobiety, a jedną z najważniejszych z nich była właśnie Anna Walentynowicz, a za jej sprawą i w jej obronie Stocznia Gdańska stanęła w sierpniu 1980 r.
Prezes IPN podkreślił, że w drobnym ciele Walentynowicz był wielki duch i chęć służby wartościom przez całe życie.
Przypomnijmy, że pierwsza tablica ku czci działaczki WZZ Wybrzeża i NSZZ „Solidarność” została odsłonięta 8 kwietnia 2011 r., tuż przed pierwszą rocznicą katastrofy smoleńskiej. Obok kamienicy znajduje się skwer imienia Anny Walentynowicz oraz poświęcony jej pomnik.
Anna Walentynowicz urodziła się w 1929 r. we wsi Sienne niedaleko Równego na Wołyniu (obecnie Ukraina), zginęła 10 IV 2010 w katastrofie lotniczej w Smoleńsku (Rosja). Była opozycjonistką w PRL, współzałożycielką Wolnych Związków Zawodowych i działaczką NSZZ "Solidarność".
W sierpniu 1980 r. została zwolniona z pracy na pięć miesięcy przed emeryturą. Żądanie jej przywrócenia stało się 1. postulatem strajku w Stoczni Gdańskiej, który wybuchł w sierpniu 1980 r. W stanie wojennym była internowana, zwolniona z pracy i skazana na więzienie w zawieszeniu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Źródło:
