W proteście uczestniczyło kilkanaście osób. Nad ich bezpieczeństwem czuwali policjanci.
- Wydaje nam się, że minister Czarnek mógłby się od nas młodych sporo nauczyć - mówi Dagmara Adamiak, która przemawiała w czasie protestu. - Cel jest jeden: dymisja Czarnka. Mamy dość seksitowskich tekstów, że miejsce kobiety jest w kuchni. Średniowiecze się skończyło.
Protestujący uważają, że minister pełniąc taki urząd, powinien działać z uczniami i uczennicami, mając na celu dobro każdego i każdej z nich, stawiając sobie za cel zapewnienie wszystkim godnych warunków kształcenia.
- Zamiast tego Minister Czarnek wypowiedział wojnę uczniom oraz nauczycielom i pracownikom administracji, których poglądy są sprzeczne z jego własnymi i którzy nie zgadzają się na wprowadzanie podziałów oraz dyskryminację w strukturach oświatowych - mówią protestujący.
To nie koniec protestu. W najbliższy piątek 11 grudnia, aktywiści i aktywistki Młodej Lewicy oraz Stowarzyszenia RÓWNiE będą oddawać krew w ramach Ogólnopolskiego Strajku Edukacyjnego.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
