Ogromna tragedia w gminie Oleśnica. Nie żyje 13-letni chłopiec
Tragedia rozegrała się w czwartek około godziny 13 w jednej z miejscowości w gminie Oleśnica. Ojciec 13-letniego chłopca uświadomił sobie, że od rana nie widział syna. Poszedł więc do jego pokoju, sprawdzić, co porabia nastolatek. Syn leżał w łóżku. Nie reagował… Wezwano pomoc, przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, na ratunek było już za późno. Dziecko nie żyło.
Na miejsce przyjechali policjanci i prokurator. 13-latek, jak wstępnie oceniono, nie miał obrażeń wskazujących na to, że ktoś go skrzywdził, czy przyczynił się do jego śmierci. Rodzina nie znajdowała się w kręgu zainteresowania organów ścigania, nie było informacji, jakoby dochodziło tu do przemocy czy jakichkolwiek nieprawidłowości. Z pierwszych ustaleń śledczych wynika i to, że chłopiec nie był na nic leczony.
- Wyjaśniamy okoliczności tej tragedii. Sekcja zwłok da odpowiedź na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka – wyjaśnia Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
