Szokujące nagranie z Dąbrowy Górniczej
Mieszkaniec Dąbrowy Górniczej o mało nie udusił swojego siedmioletniego syna. W tym czasie matka przyglądała się, co robi partner. W pewnym momencie wykrzyczała, że „może w końcu będzie święty spokój”. Rodzice chłopczyka wszystko nagrali i udostępnili w internecie na Tik Toku.
„Potworne nagranie – ojciec przydusza dziecko do utraty tchu” - czytamy na profilu FB Biura Obrony Praw Dziecka, które udostępniło filmik i zawiadomiło policję w Dąbrowie Górniczej. Jak dodaje, ojciec najpierw unieruchomił siedmiolatka, by potem przyduszać go swoim ciałem.
Chłopczyk krzyczy i prosi mamę o pomoc, lecz kobieta nie reaguję. Odsuwa meble, by szamoczące się, duszone dziecko ich nie uszkodziło. Jednocześnie kobieta wypowiada przerażające słowa: może w końcu będzie święty spokój (gdy dziecko umrze uduszone przez ojca). Dopiero, gdy chłopczyk przestaje oddychać ojciec go wypuszcza. Siedmiolatek jednak nie może złapać oddechu. Wtedy wyraźnie wystraszona matka zaczyna klepać dziecko po plecach, masować je i wdmuchiwać mu powietrze do ust. Po chwil chłopiec w końcu nabiera powietrza i zaczyna oddychać normalnie.

Ruszył proces rodziców chłopca
Jak podaje "Super Express", Robert P. i Urszula P. w piątek, 14 lutego stanęli przed Sądem Rejonowym w Dąbrowie Górniczej. To, co robili z synem, to nie ich jedyne grzechy. W śledztwie ustalono, że podobne zachowania, jak to opisane wyżej, miały miejsce od 2019 r. do 2023 r. Co ciekawe wcześniej 8-letni dziś chłopiec wrócił, decyzją sądu, pod ich opiekę. Tym razem jednak sąd nakazał objęcie rodziny nadzorem kuratora. Ponadto ograniczył im władzę rodzicielska nad dzieckiem.
- W sądzie przed rozprawą rodzice chłopca nie byli rozmowni. Odmawiali dziennikarzom odpowiedzi na jakiekolwiek pytania. Nim doszło do odczytania aktu oskarżenia obrońca rodziców wniósł o utajnienie procesu w całości. Sąd się do tego wniosku przychylił. Rozprawy będą toczyć się za zamkniętymi drzwiami - podaje SE.
Źródło: i.pl, se.pl