Olga Tokarczuk w Krakowie. Na spotkanie z noblistką przyszły tłumy [ZDJĘCIA] 26 10

red.
- Powieść jest jak drogowskaz moralny w zwariowanym świecie. Mimo, że Czesław Miłosz pisał, iż „więcej waży jedna dobra strofa, niż ciężar wielu pracowitych stronic”, ja traktuję prozę bardzo serio – mówiła Olga Tokarczuk podczas spotkania w Krakowskim Centrum Kongresowym.

1900 osób przyszło w sobotnie popołudnie do Krakowskiego Centrum Kongresowego, żeby porozmawiać z Olgą Tokarczuk. „Porozmawiać” to dobre słowo, bo spotkanie, prowadzone przez Michała Piotra Markowskiego opierało się na pytaniach, które przez ostatnie kilka dni fani prozy noblistki nadsyłali mailem do organizatorów.

Kiedy bohater się „urywa”

Zaczęło się, jak w klasycznej powieści: od początku. Olga Tokarczuk opowiedziała Krakowianom o tym, jak zaczęła się jej przygoda nie tylko z pisarstwem, ale z książkami w ogóle. – Mój ojciec pracował jako bibliotekarz, więc sporą część dzieciństwa spędziłam między regałami książek. Kiedy miałam pięć lat sama nauczyłam się czytać i odkryłam, że książki to potężny, alternatywny świat, w którym można się schronić – mówiła. – I to przekonanie nie opuściło mnie do dzisiaj. Cały czas uważam się bardziej za czytelniczkę niż pisarkę.

Olga Tokarczuk opowiadała o swoich literackich przyjaźniach i fascynacjach (padły m.in. nazwiska DeborahLevy, Richarda Flanagana i Georgija Gospodinova), jak również - a raczej przede wszystkim – o tym, w jaki sposób ona tworzy literaturę. Zapytana przez jedną z czytelniczek o to, do kogo należy brzmiący w jej powieściach głos, odpowiedziała szczerze, że sama się nad tym zastanawia.

– Zdarzają się czasem momenty z pogranicza literatury i metafizyki. Dzieje się tak wtedy, gdy bohaterowie mi się „urywają”, zaczynają mówić samodzielnie, a ja tylko mogę notować ich słowa. Tak było np. z Jentą w „Księgach Jakubowych”, kiedy człowiekowi trafi się taki narrator, książka jest właściwie gotowa

– śmiała się noblistka.

Jenta, a obok niej Marta z "Domu dziennego, domu nocnego" Janina Duszejko, Erna Eltzer i wiele innych bohaterek. Literatura Olgi Tokarczuk niesiona jest przez kobiece losy. – Los kobiet to obok np. losu przyrody jeden z tych tematów, których ciągle mało jest w literaturze. Kiedy myślę o literackiej tradycji nie znajduję w niej bohaterek, które przeżywałyby dylematy moralne na miarę np. Hamleta – mówiła. – Proces niezapisywania kobiet w historii trwa cały czas, a przecież przywracanie pamięci jest jednym z zadań literatury.

Pary z ust bym nie puściła

W Krakowie nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o Literacką Nagrodę Nobla. Nagrodę, która jak zauważył jeden z czytelników, została przyznana Oldze Tokarczuk za rok 2018, czyli już od dobrych dwunastu miesięcy „wisiała w powietrzu”. – Też ostatnio o tym myślałam. Żyłam sobie nieświadoma, a ta nagroda już gdzieś na mnie czekała. Dlaczego nikt mnie nie uprzedziła, przecież ja bym pary z ust nie puściła – śmiała się pisarka.

Jednym z pytań, które pojawiło się po werdykcie Akademii Szwedzkiej było to, czy Nobel ( co zdarzało się to już w przypadku niektórych pisarzy ) nie podziała na Olgę Tokarczuk jakblokada twórcza. Gdyby jednak opierać się na tym, co Olga Tokarczuk mówiła podczas spotkania w ICE, raczej nie ma się o co martwić.

– Dopiero teraz czuję się wolna, mogę napisać co tylko chcę, a w zanadrzu mam trzy rozgrzebane książki – mówiła. – Czy będzie to historyczna powieść? Raczej nie. Wydaje mi się, że ludzie na świecie przestają interesować się tożsamością, bardziej interesuje ich to, co przyniesie przyszłość. Wirtualna rzeczywistość, fake newsy, katastrofa klimatyczna, to tematy, które moim zdaniem będą napędzać literaturę w kolejnych dekadach.

Właśnie wybiegania w przyszłość, a konkretnie w przyszłość Polski, dotyczyło ostatnie pytanie postawione noblistce w Krakowie. – Nie wiem. Pytanie o przyszłość kraju przypomina trochę sytuację z bajki, kiedy człowiek staje na rozstajnych drogach. W bajkach głupi Jaś szedł zwykle w lewo i czekała tam na niego droga kręta, wyboista, pełna niebezpieczeństw, ale prowadząca do szczęśliwego zakończenia. Czy i na nas czeka taki finał? To zależy od nas samych. I nie chodzi tu tylko o wielkie, polityczne wybory, ale o te decyzje które podejmujemy każdego dnia, robiąc zakupy, rozmawiając z innymi albo sięgając po literaturę – mówiła.

Sobotnie spotkanie z Olgą Tokarczuk odbyło się w ramach "Festiwalu Conrada”.

Kto nie mógł wziąć udziału w spotkaniu z Olgą Tokarczuk w ICE może porozmawiać z noblistką w niedzielę. Pisarka od godz. 10 będzie podpisywała książki w siedzibie Wydawnictwa Literackiego przy ul. Długiej 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Olga Tokarczuk w Krakowie. Na spotkanie z noblistką przyszły tłumy [ZDJĘCIA] 26 10 - Dziennik Polski

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Skupianie się na wszystkim tylko nie na jej twórczości. Tymczasem - virtualo.pl/autor/olga-tokarczuk-a47712/ Ona ma same bestsellery. Szokujące jest to, że nawet do tej tematyki wkrada się taka manipulacja, propaganda, polityka... Nie powinno tak być.

p
podatnik

Olga Tokarczuk na Prezydentkę PRLu bis!

n
nwo
26 października, 20:32, Gość:

Noblistka niech opowie o akcyzie na mięso.

No cóż- mieso wg niej tylko dla bogatych!, którzy rządzą światem.

L
LOL

To sie "słoiki" "odchamiły" xD

G
Gość

Głupich nie brakuje.

l
luin

to jest polityczny nobel...dobre ito ale zahlystywac sie nie ma co

T
Trevor

Ma dobre pióro, lekką rękę dobrze posługuje się słowem....ale Nobla dostała za pisanie o tragedii Żydów i stawianiu Polaków w roli oprawców. Każdy więc co trochę zna stowarzyszenia żydowskie to wie jakie ma ta nagroda znaczenie...żydzi lubią nagłaśniać książki, które służą im do walki o odszkodowania. W tym przypadku Od Polski.

m
milewski
26 października, 20:32, Gość:

Noblistka niech opowie o akcyzie na mięso.

27 października, 10:58, PissOff:

A Ty opowiedz o imporcie węgla z Mozambiku do Polski....

to tez się noblistce nie podoba?

m
milewski

co to za polactwo,które zgadza się z p tokarczuk,że Polacy wymordowali wiecej zydów niż niemców..jakoś o zbrodniach ukrainskich na Wołyniu p tokarczuk milczy?a dlaczego?

P
PissOff
26 października, 20:32, Gość:

Noblistka niech opowie o akcyzie na mięso.

A Ty opowiedz o imporcie węgla z Mozambiku do Polski....

M
Marcin09
26 października, 20:45, Tom:

bolek ma nobla, wielbiciele stalina też. więc jak widać ta "nagroda" NIC nie znaczy, nie ma się czym ekscytować!

26 października, 21:19, Gosciu:

Dokładnie dobrze powiedziane lewactwo robactwo do utylizacji

26 października, 23:02, marian..:

Zgadzam się z wami w 100% ??

Możesz nie obrażać NIE jesteśmy robactwem a jedna z części Narodu Polskiego. Skoro tak Wam przeszkadza Pani Olga dlaczego nikt z Waszej paczki nie dostał światowej nagrody?

j
jk

Na spotkaniu nie ma PiSbydła ,bo to oszołomy wierzący ,że nagrodę im.Nobla powinien dostać Geniusz Tysiąclecia i Strateg Tysiąclecia ,czyli kurduple Kaczyńscy ,których największym osiągnięciem była rola w idiotycznym i kretyńskim filmie "O dwóch takich co ukradli księżyc ". Może już PiSpropaganda czyni starania o przyznanie temu filmowi jakiejś prestiżowej nagrody np.Oscara ,skoro grało tam 2 takich wybitnych ludzi .Wprawdzie jeden przesiedział stan wojenny u mamusi w kiblu waląc kleksy na każde trzaśnięcie bramy ,gdy Wałęsa siedział w więzieniu a drugi cały czas był pilnowany przez żonę czy ma zapięty rozporek marynarkę na właściwy guzik ,ale widzimy co może zrobić PiSpropaganda ,więc i w to ciemnota PiS uwierzy

Z
Zzzz

Antypolska baba opiewana przez niemieckie gazetki i Michnika

J
J kg

Słyszycie komuniści z PiS i socjaliści popierający PiS, chca zrobić z Wałęsy zdrajce, dobre nie.

O
Oj

Tłumy ale ani jednego pisiora, jakby to ślicznie Polska wyglądała jakby nie było pisiorstwa.

Wróć na i.pl Portal i.pl