Olszyny. Przemalowali polichromię Nowosielskiego, bo jego dzieło było zbyt "surowe" [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Z polichromii zniknęły różne detale, m.in. gwiazdy nad sceną Wniebowzięcia NMP. Zdaniem znawców Nowosielskiego jego dzieło zostało "ugrzecznione"
Z polichromii zniknęły różne detale, m.in. gwiazdy nad sceną Wniebowzięcia NMP. Zdaniem znawców Nowosielskiego jego dzieło zostało "ugrzecznione" Paweł Chwał
Malarze amatorzy zabrali się za odnowienie polichromii Jerzego Nowosielskiego w wiejskim kościółku. Konserwator zabytków jest wstrząśnięty.

Krystyna Czerni, historyk sztuki i biograf Jerzego Nowosielskiego, zdębiała widząc polichromię, która została "poprawiona" na kościele w Olszynach. - To zupełnie inne dzieło. Kompletnie nie oddaje charakterystycznego stylu, w którym tworzył Nowosielski - twierdzi. Kolorystykę dzieła ze stonowanej zmieniono na bardziej pastelową. Twarze postaci zamiast surowych, są teraz rumiane, wręcz cukierkowe. Co gorsza, zamalowane zostały również niektóre detale malowidła. Chociażby gwiazdy na sklepieniu kaplicy, znajdującej się na zewnątrz zabytkowej świątyni.

Malarze w akcji
- Obawiam się, że bezpowrotnie straciliśmy kolejne dzieło tego wybitnego malarza współczesnego, cenne tym bardziej, że pochodziło z lat 50., czyli z początkowego okresu twórczości artysty - mówi Czerni.

Polichromię przemalowali amatorzy, którzy prowadzili już w świątyni roboty malarskie. - Byli przez mojego poprzednika uprzedzeni co mogą odnowić, a czego pod żadnym pozorem nie powinni tknąć - twierdzi ks. Jakub Rozum, od roku proboszcz w Olszynach. Wcześniej wywiązywali się ze swoich robót bez zarzutu, a polichromii wewnątrz kościoła nie poprawiali, tylko je czyścili chlebem. Był przekonany, że i tym razem postąpią tak samo.

W lipcu, kiedy ekipa zabrała się za renowację kaplicy, proboszcz akurat był na urlopie. O tym, że jest problem, dowiedział się potem przypadkowo, podczas wizyty w pracowni konserwatorskiej Agnieszki i Pawła Dziurawców w Tarnowie. Specjaliści rok wcześniej opracowali projekt konserwacji polichromii w Olszynach. Nikt go nie zrealizował, bo nie udało się zdobyć na to pieniędzy.

Ksiądz nie pytał o zgodę
- Malowidła nie są wprawdzie wpisane indywidualnie do rejestru zabytków, ale figuruje w nim cała świątynia. Wszelkie prowadzone w niej prace powinny być z nami konsultowane. Ksiądz nigdy się w tej sprawie z nami nie kontaktował i o zgodę nie pytał - mówi Andrzej Cetera, dyrektor delegatury Państwowej Służby Zabytków w Tarnowie.

Przemalowanie polichromii Nowosielskiego nazywa skandalem konserwatorskim i już wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. - Ksiądz wcale nie chciał źle. Kaplica była zaniedbana, a malowidło na ścianie wyblakłe. Postacie jakieś takie smutne. Po przemalowaniu wygląda to ładnie i schludnie. Ludziom się podoba - mówi Maria Kubis, sołtys Olszyn.

Zdaniem fachowców, prawdopodobnie nie da się już wrócić do pierwotnej wersji polichromii, która wyszła spod ręki Nowosielskiego. - Tamto malowidło było już słabo zachowane, a nowe farby skleiły się z nim. Pan malarz amator miał może dobre chęci, ale niestety wyszło jak wyszło - komentuje Agnieszka Dziurawiec.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Ciołek ze wsi
Konserwator jest wstrząśnięty a wcześniej byli parafianie w szoku jak wycenił renowację na 90 tysiaków.
K
Kulebiak Stefan
To faktycznie skandal. Krystyna się lansuje po radyjach a my co teraz zrobimy?
m
m
Wielki artysta Nowosielski zobaczcie jego bazgroły a potem piszcie komentaże
P
Poznaniak
Tym co na kresach niech sie zajmują pisowcy z kresów. Prymitywy pierd...
k
kbjad
PISlamisto idz narzekaj do swojej partii wodza PIS dzielca
D
Domownik
Nie wiem skąd autorzy artykułu posiadają zdjęcia, ale jestem pod wrażeniem, bo te starsze zdjęcia pochodzą grubo sprzed ponad roku roku, ponieważ boki tej kaplicy zostały zamalowane w roku ubiegłym, a tutaj widnieją zdjęcia sprzed tych prac, to się wyróżnia na tle innych portali podających informacje od tym niedawnym zupełnym przemalowaniu polichromii.
D
Darek
Wawel się sypie, a pani biograf zajmuje się wczesnym dziełem niespecjalnie wybitnego "artysty". Komuś się pomyliły priorytety - oczywiście nie jestem za celowym zamalowywaniem dzieł tego pana, ale do przeciętnego twórcy polichromii dajmy na to z XVII czy XVIII wieku, których resztki bezpowrotnie giną w kościółkach na naszych kresach - bardzo mu daleko. Ratujmy najpierw to, co wartościowe, nie zachwycajmy się byle czym.
"mgr"
Wieś wie lepiej. Z księdzem też nie pogada. Było tanio.
h
hm..
No tak... ksiądz jak zwykle niewinny...nic nie wiedział...
A o pozwolenie zapytać ? .. po co ? .. co to kogo obchodzi ... oni robią co chcą i w dodatku bezkarnie, bo władza i tak włazi im do d... w każdej sprawie, jak ta pożal się Boże sołtys Olszyn.
Wiedzą na co sobie mogą pozwolić .
NA WSZYSTKO.
Wróć na i.pl Portal i.pl