"On się boi, lawiruje i ociąga". Fatalne wieści dla kanclerza Niemiec

Anna Piotrowska
Opracowanie:
"Pierwsze miesiące rządów Olafa Scholza są naznaczone regularnymi przykładami pychy kroczącej przed upadkiem" – napisał dziennik "Die Welt".
"Pierwsze miesiące rządów Olafa Scholza są naznaczone regularnymi przykładami pychy kroczącej przed upadkiem" – napisał dziennik "Die Welt". Fot. Flickr/ Initiative D21/ CC BY 2.0
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz traci w sondażach. Przyczynę spadku popularności media upatrują w jego powściągliwej polityce wobec Rosji. Gdy wczoraj frakcje Bundestagu porozumiały się w sprawie dostaw ciężkiej broni na Ukrainę, szef rządu federalnego przebywał w Japonii.

"Pierwsze miesiące rządów Olafa Scholza są naznaczone regularnymi przykładami pychy kroczącej przed upadkiem" – napisał dziennik "Die Welt". W tygodniku "Junge Freiheit" czytamy, że koalicja podlega próbom delegitymizacji, zanim "politycy SPD zdążyli rozsiąść się w ministerialnych fotelach". W sondażu DPA ponad 50 procent ankietowanych zarzuciło kanclerzowi brak przywództwa.

– Nieobecność kanclerza w Berlinie, gdy wszystkie kluby debatują o pomocy dla Ukrainy, jest skandaliczna. Zachowanie Olafa Scholza nie jest roztropne. On się boi, lawiruje i ociąga – stwierdził szef frakcji chadeków Friedrich Merz.

W rozmowie z Polskim Radiem były polityk SPD Thilo Sarrazin powiedział, że wyczekująca postawa szefa rządu federalnego wobec Rosji odbije mu się czkawką w następnych wyborach. – Gdy Karol Wojtyła przemawiał na gdańskiej Zaspie, Olaf Scholz był w Wittenberdze, gdzie składano hołd założycielom NRD – przypomniał.

Polskie Radio 24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl