Loïse Haenni i Oren Schreiber, założyciele grupy spotkali się w 2008 roku w Szkole Cyrku w Rio de Janeiro. Szybko okazało się, że jest między nimi wspaniała chemia i świetnie dogadują się artystycznie. Tuż po tym, jak zaczęli wspólnie trenować powstał ich pierwszy, wspólny pokaz – zaprezentowane najpierw w Buenos Aires “Rêves d’été“ (Letnie marzenia), które z sukcesem przez kolejne trzy lata wystawiali w 15 krajach Europy.
Jak sami podkreślają siłą ich sztuki jest różnorodność. W swoich pokazach korzystają z różnych doświadczeń, dzielących ich różnic kulturowych. Ich przedstawienia to jednak przede wszystkim artyzm i akrobatyczne ewolucje na najwyższym poziomie – gdzie wzruszenie miesza się z zachwytem nad ich sztuką akrobacji przeczącą prawom grawitacji.
Dzieci bezpretensjonalnie komentowały strój cyrkówki-akrobatki - "ale ma wielkie cyce" - po prostu, bez podtekstów. I jak się okazało - przydały się, żeby rozśmieszyć każdego widza. Szczególnie, że zrobione były ze... sznurka.