Orszak Trzech Króli przeszedł przez Opole. Na Rynku królowie złożyli dary Dzieciątku

Krzysztof Ogiolda
Orszak Trzech Króli w Opolu.
Orszak Trzech Króli w Opolu. Sławomir Mielnik (O)
W stolicy województwa w „największych jasełkach świata” wzięło udział znacznie ponad 6 tysięcy osób.

Tyle papierowych koron przygotowali organizatorzy. Rozeszły się wszystkie, a wielu uczestników kolędowało na ulicach miasta bez koron.

W orszaku, który ruszył z parkingu przed Narodowym Centrum Polskiej piosenki nie mogło zabraknąć Maryi z Dzieciatkiem i św. Józefa. We wspólnym śpiewaniu kolęd pomagała Młodzieżowa Orkiestra Dęta Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej z Kędzierzyna Koźla. Uczestników powitał i wszystkim zaangażowanym w przygotowanie orszaku podziękował ks. prof. Jerzy Kostorz, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Opolu.

Z Nakła przyjechali na orszak Aleksandra i Dariusz Wotka z 7-letnim Szymonem i 11-letnią Kingą.

- Jesteśmy na orszaku pierwszy raz. Pogoda i dobra i postanowiliśmy razem miło spędzić czas – mówi pani Aleksandra. - Życzymy sobie i innym uczestnikom pomyślności i zdrowia w nowym roku i pogody ducha i o to się w czasie orszaku modlimy. Bardzo lubimy śpiewanie kolęd. Często robimy to w domu, więc i tu chętnie kolędujemy.

W orszaku trzech króli (azjatyckiego, afrykańskiego i europejskiego) znaleźli się uczniowie opolskich szkół podstawowych nr 1, 2, 7, 21, 24 i 33. W utrzymaniu porządku pomagali harcerze z ZHP i ZHR oraz licealiści z „jedynki” i z „ósemki”.

Dzieci z PSP nr 24 z Opola Groszowic szły w orszaku czerwonym i miały pelerynki w tym właśnie kolorze.

- Ja swoją pelerynkę uszyłam sama, ale stroje dla uczniów uszyła jedna z mam. Rodzice zasponsorowali też materiał - mówi Alina Grzesik, wicedyrektor szkoły. - Idziemy w orszaku po raz piąty. Wielu uczniom towarzyszą rodzice i dziadkowie i w ten sposób jest to święto całych rodzin. Włączają się nie tylko katecheci, ale i wychowawcy klas. W ten sposób utożsamiamy się z wartościami, które Boże Narodzenie i święto Trzech Króli niosą. To się rozszerza. Orszaki zaczęły się w wielkich miastach – w Warszawie i Krakowie. Teraz odbywają się nie tylko w Opolu, ale także w Nysie, Kędzierzynie-Koźlu, Brzegu, Wołczynie i w wielu innych miejscowościach (łącznie w Polsce jest ich 644 – przyp. red.). Wszędzie biorą w nich udział uczniowie.

Razem ze swoimi parafianami w orszaku uczestniczyli także księża.

- W orszaku obok modlitwy jest też zabawa – mówi ks. Zbigniew Bienkiewicz, proboszcz parafii św. Karola Boromeusza na „Chabrach”. - Ale chrześcijaństwo ma być zresztą radosne. A orszak jest także świadectwem. W dniu, w którym świętujemy objawienie się Pana Jezusa poganom, chcemy Go objawić innym ludziom. A i między sobą się wiarą umocnić. A to, że na orszaku jest tylu młodych ludzi, to jest szczególnie piękne.

Uczestnicy szli ulicami Piastowską, Korfantego i Krakowską przez plac Wolności, gdzie przeszli przez wielką bramę z napisem „Bóg jest dla wszystkich”, czyli z hasłem tegorocznego orszaku.

Na ustawionej w rynku scenie do wspólnego śpiewania zachęcali zebranych państwo Aneta i Andrzej Skibowie z Młodzieżowego Domu Kultury. Zaintonowali m.in. zwrotkę kolędy „Bóg się rodzi”: Podnieś rękę Boże Dziecię, przypominając, że w rozpoczętym 2018 roku Polska świętuje stulecie niepodległości. Królowie złożyli Dzieciątku dary.

- Przy przejściu przez bramę mogliśmy doświadczyć, że Bóg jest dla wszystkich – mówił bp Rudolf Pierskała. - Nikt nie sprawdzał paszportów, nie pobierał za bilety wstępu, nie było pytań o poglądy ani o wierzenia, o przynależność partyjną. Doświadczyliśmy, że stajenka jest otwarta dla każdego.

W imieniu władz miasta wiceprezydent Maciej Wujec życzył opolanom, by nowy rok był jak orszak: ciepły, rodzinny i pełen dobrych intencji i pogody ducha.

A potem już, zaczynając od kolędy „A wczora z wieczora”, koncert: „Dzieci małemu Jezusowi” zaprezentował zespół Mirosława Kopyty.

O 17.00 w wypełnionym kościele oo. Franciszkanów Jasnogórski Chór Chłopięco-Męski „Pueri Claromontani” oraz Orkiestra Kameralna opolskiej szkoły muzycznej wykonali „Oratorium na Boże Narodzenie” Jana Sebastiana Bacha.

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl