Osowiec-Twierdza. Turysta wpadł do bunkra. 25-latek z podejrzeniem urazu głowy i kręgosłupa przetransportowany śmigłowcem do szpitala

Izabela Krzewska
Łukasz Rutkowski/Fotografia Ratownicza
Do wypadku doszło na terenie objętym zakazem wstępu. Policja prowadzi czynności wyjaśniające.

Było to w poniedziałek po południu. Po godzinie 18 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie rannym mężczyźnie, który wpadł do bunkra należącego do Twierdzy Osowiec, dokładniej II Fortu Zarzecznego. Na miejsce przyjechali strażacy z Moniek, którzy udzielili 25-latkowi kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie na noszach wydobyli z bunkra, do którego - jak się okazało - było dojście z boku.

Czytaj też:Morderstwa, bunkry i wikingowie. Największe zagadki w dziejach Polski. O ilu z nich wiedziałeś?

Mężczyzna spadł z wysokości około trzech metrów. Był przytomny. Istniało jednak podejrzenie urazu głowy lub kręgosłupa. Strażacy unieruchomili odcinek szyjny 25-latka i przenieśli na desce ratowniczej w bezpieczne miejsce.

- Poszkodowany został przekazany Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu i przetransportowany śmigłowcem do szpitala - informuje mł. bryg. Sławomir Szafrański z Komendy Powiatowej PSP w Mońkach.

Z ustaleń policji wynika, że 25-latek to osoba przyjezdna. Wraz z trójką znajomych wybrał się na zwiedzanie bunkrów. Obiekt robi wrażenie, ale objęty jest zakazem wstępu dla turystów, m.in. z uwagi na niebezpieczeństwo wypadku. Obszar jest obrośnięty trawą, która często zakrywa dziury i pęknięcia w bunkrach.

Zobacz także:Osowiec Twierdza. Policjanci pilotowali kierowcę mercedesa do szpitala. Jego żona rodziła

- Będziemy w tym zakresie prowadzić czynności wyjaśniające - mówi mł. asp. Izabela Malinowska, oficer prasowy monieckiej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

176

"Nie jest jednak dostępny turystom" - szanowna pani redaktor, gazeta, nawet regionalna, wymaga używania poprawnej polszczyzny. Wiem, że "parking mieszkańcom", " dyplom zwycięzcom" itp., na białostocczyźnie nie dziwi, jednak używanie tego w gazecie - nie przystoi.

G
Gość

Kiedyś wypasano tam krowy i one wyjadały całą trawę. Wszystkie otwory były widoczne. Przez lata rzesze turystów zwiedzały i wypadku nie było. Kto pamięta lata 90 ten wie- jedyne zagrożenie krowi placek.Teraz teren wygląda na opuszczony czyli pewnie ktoś wziął pod opiekę zamknął go i po temacie. A ludzie chcą zwiedzać takie miejsca nie koniecznie pod okiem towarzysza "przewodnika poety".

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl