Jan Lityński – działacz opozycji demokratycznej w PRL, polityk, jeden z bohaterów polskiej wolności – utonął w Narwi ratując psa. Ciało Jana Lityńskiego odnaleziono po sześciu dniach - w sobotę 27 lutego.
- Było uwięzione między korzeniami drzew na głębokości około 5 metrów - poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Warszawie mł. bryg. Karol Kierzkowski.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pułtusku. Nadzorująca ją Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wydała komunikat, w którym - już po sekcji zwłok - podaje przyczynę zgonu znanego polityka.
Czytamy w nim:
Ciało zostało znalezione przez Grupę Specjalną Płetwonurków RP. Przybyła na miejsce żona Jana L. zidentyfikowała tożsamość zwłok. Na miejscu znalezienia zwłok zostały przeprowadzone ich oględziny zewnętrzne. Następnego dnia w godzinach porannych przeprowadzona została sekcja zwłok w Zakładzie Patomorfologii Szpitala Rejonowego w Makowie Mazowieckim. Ustalono, iż bezpośrednią przyczyną zgonu było nagłe zatrzymanie krążenia wywołujące ostrą niewydolność krążenia i oddychania w przebiegu utonięcia.
We wcześniejszym komunikacie - z 24 lutego - ostrołęcka prokuratura opisała przebieg tragicznego wypdku:
Z dotychczas zgromadzonych materiałów wynika, że w dniu 21 lutego 2021 roku w godzinach popołudniowych, tj. około godziny 15.00. Jan L. wraz z żoną spacerowali wałem przeciwpowodziowym wzdłuż rzeki Narew, idąc w kierunku wsi Kacice. Małżeństwu towarzyszyły 3 psy, które biegały luzem. W pewnym momencie doszło do tąpnięcia lodu na rozlewisku rzeki Narew w miejscu, w którym przebywał jeden z psów. Pies wpadł do wody. Pokrzywdzony niezwłocznie pobiegł w kierunku zwierzęcia, aby udzielić pomocy. W tym momencie doszło do powtórnego załamania się lodu w miejscu, w którym znajdował się mężczyzna. Jan L. wpadł do wody. Małżonka usiłowała udzielić pomocy mężowi. Doszło do kolejnego tąpnięcia lodu i kobieta wpadła do wody. Wysoki poziom wody uniemożliwił kobiecie kontynuowanie akcji ratunkowej małżonka. Kobieta przemieściła się na lód, a następnie w okolice wału przeciwpowodziowego. O zdarzeniu poinformowała przypadkowo spotkane osoby, które niezwłocznie powiadomiły służby ratunkowe. Akcja poszukiwawcza ciała Jana L. jest kontynuowana.
Przeczytaj
- Rusza budowa placu zabaw przy ul. Dobrzańskiego w Ostrołęce
- Setne urodziny Józefy Kosiorek z gminy Goworowo
- W weekend na policję w Ostrołęce zgłosiły się dwie ofiary internetowych oszustów
- Magdalena Żebrowska z Lelisa halową mistrzynią Polski w skoku w dal
- "Sprawa dla reportera" w Gnatach gm. Lelis. Chodzi o przytulisko
- Setne urodziny Czesławy Marchewki z gm. Łyse
