Ostrzegał innych kierowców przed kontrolą policji. Sam stracił prawo jazdy. 43-latek miał 26 punktów karnych

Opracowanie:

30 stycznia 2024, 13:19

Kierowca, który ostrzegał innych przed kontrolą policyjną, stracił prawo jazdy.

Kierowca, który ostrzegał innych przed kontrolą policyjną, słono za to zapłacił. Jak przekazała rzeczniczka oświęcimskiej komendy asp. szt. Małgorzata Jurecka, policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, ponieważ, jak się okazało, przekroczył on liczbę punktów karnych. Wpadł podczas używania świateł drogowych.

Chciał ostrzec innych kierowców, sam stracił prawo jazdy

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, kiedy funkcjonariusze z drogówki strzegli bezpieczeństwa na drodze w okolicach Kęt. W miejscowości Bulowice zatrzymali oni do kontroli drogowej kierowcę dostawczego renault, który w celu ostrzeżenia przed patrolem innych kierowców używał świateł drogowych. Okazało się, że kierowcą był 43-letni Ukrainiec, który za używanie świateł drogowych otrzymał cztery punkty karne.

- Okazało się, że mężczyzna w systemie miał już zarejestrowane wykroczenia, za które nałożono na niego 26 punktów karnych, i wszczęto wobec niego procedurę cofnięcia uprawnień. Policjanci w Bulowicach zatrzymali jego prawo jazdy – zrelacjonowała asp. szt. Małgorzata Jurecka.

Wybrano największy absurd w polskich szkołach. Kto „wygrał”?

Stowarzyszenie Umarłych Statutów, organizacja zajmująca się ochroną praw uczniów, zorganizowała konkurs na „Statutowy Absurd Roku”, czyli na najbardziej niedorzeczny przepis znajdujący się w szkolnym ...

Adam Kielar

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Co grozi za niezgodne korzystanie ze świateł drogowych?

Rzeczniczka oświęcimskiej policji przypomniała, że „za niezgodne z prawem korzystanie ze świateł drogowych, między innymi "miganie" nimi, grozi mandat w wysokości 200 zł oraz cztery punkty karne”.

- Proszę pamiętać, że ostrzegając innych kierowców o kontroli drogowej, nieświadomie możemy pomagać nietrzeźwym kierowcom w uniknięciu zatrzymania – podkreśliła.

Ekonomia to dla nas czarna magia. Dlaczego?

Ekonomia to dla Polaków niemal czarna magia. Tylko połowa z nas rozumie zależność między inflacją, a siłą nabywczą oszczędności, a większość przypuszcza, że istnieje jakaś instytucja odpowiedzialna za...