Do zdarzenia doszło przed tygodniem. Włamywacz wybrał lokal chętnie odwiedzany przez mieszkańców Oświęcimia.
Lokal był już drugi raz celem włamywaczy. Poprzednik złodzieja już siedzi. Teraz policja szuka kolejnego.
Przestępca prawdopodobnie doskonale wiedział, po co idzie. Po pokonaniu zabezpieczeń do restauracji, ze środka wziął tylko jedną rzecz.
- Niestety na ladzie stała puszka z datkami, którą wziął włamywacz - mówi Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Według szacunków personelu mogło w niej być nawet tysiąc złotych - dodaje.
Puszka była przezroczysta, więc każdy widział, co mieści się w środku. Na dodatek opisana, więc goście restauracji, ale też złodziej doskonale wiedzieli, dla kogo i na co datki były zbierane.
- Trzeba nie mieć serca i honoru, żeby okraść chore dziecko - mówi oświęcimianka Karolina Kamińska. - Mam nadzieję, że złapią złodzieja i zostanie należycie ukarany - dodaje mama rocznej Wiktorii.
Siedmioletni Tymek Stanek z Oświęcimia cierpi na chorobę von Recklinghausena, która niszczy układ nerwowy chłopca.
Tymek ma pięć guzów w głowie oraz glejaki nerwów wzrokowych. Jego stan z dnia na dzień pogarsza się.
Na 18 kwietnia ma wyznaczony termin leczenia w klinice UKE Hamburg-Eppendorf. Do tego czasu trzeba uzbierać niebagatelną kwotę 100 tys. euro. W tej sytuacji liczy się każdy grosz.
W zbiórkę pieniędzy włączyło się wiele osób, firm i instytucji. Również oświęcimscy policjanci wsparli i spełnili wielkie marzenie 7-latka. - Jednym z marzeń Tymonka było poznanie policyjnej służby - mówi Jurecka. - Dowiedzieli się o tym policjanci z wydziału ruchu drogowego i zaprosili chłopca do komendy. Przeprowadzili również zbiórkę pieniędzy na jego leczenie - dodaje.
Pieniądze można wpłacać na konto Fundacji Dzieciom ,,Zdążyć z pomocą”: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994 tytułem przelewu: 32788 Stanek Tymon.
ZOBACZ KONIECZNIE: