Papież Franciszek: Bez dzieci nie ma przyszłości

Krzysztof Bronk - Vatican News
Papież Franciszek apeluje, by rodziło się więcej dzieci
Papież Franciszek apeluje, by rodziło się więcej dzieci PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI
Bez dzieci nie ma przyszłości. Jest wielki smutek - mówił papież Franciszek do Włochów podczas dorocznego spotkania zwanego stanami generalnymi o dzietności. - Jakiej przyszłości możemy się spodziewać, skoro największy dochód przynosi dziś przemysł zbrojeniowy i antykoncepcja? - ppytał Franciszek.

Spis treści

Franciszek: życie nie jest problemem, ale darem

Franciszek przypomniał, że kiedyś wydawało się, iż problemem naszego świata jest zbyt wysoka liczba dzieci. Tymczasem - jego zdaniem - prawdziwy problem stanowi nasz egoizm. - Gromadzimy coraz więcej rzeczy, nie brakuje psów i kotów, ale nie mamy dzieci, nie mamy przyszłości – dodał Franciszek.

Papież mówił o tym podczas tzw. stanów generalnych o dzietności. To doroczne forum organizowane przez włoskie środowiska rodzinne w celu szukania sposobów na przełamanie kryzysu demograficznego we Włoszech. Bierze w nich udział również Papież.

- W przeszłości – przypomniał Ojciec Święty – nie brakowało studiów i teorii, które ostrzegały przed liczbą ludzi na ziemi, ponieważ rodzenie się zbyt wielu dzieci miało spowodować zachwianie równowagi gospodarczej, brak zasobów i zanieczyszczenia. Zawsze mnie uderzało, że te teorie, które od dawna są przestarzałe i nieaktualne, mówiły o istotach ludzkich jak o problemach. Jednakże ludzkie życie nie jest problemem, lecz darem - przekonywał.

Papież: Nie brakuje psów i kotów, brakuje dzieci

Papież argumentował, że przyczyna zanieczyszczenia i głodu na świecie to nie rodzące się dzieci, lecz decyzje osób myślących tylko o sobie.

- Problemu nie stanowi to, ilu nas jest na świecie, ale jaki świat budujemy. Nie dzieci, lecz egoizm. (…) Nasze domy zapełniają się przedmiotami, a pozbywamy się z nich dzieci. I tak stają miejscem wielkiego smutku. Nie brakuje w nich psów i kotów, brakuje dzieci. Problemem naszego świata nie są rodzące się dzieci, lecz egoizm, konsumpcjonizm i indywidualizm, które sprawiają, że ludzie są nasyceni, samotni i nieszczęśliwi - mówił Franciszek.

Franciszek zauważył, że liczba rodzących się dzieci jest głównym wskaźnikiem nadziei danego narodu. Patrząc na dane we Włoszech, gdzie przeciętny mieszkaniec tego kraju ma 47 lat, trzeba stwierdzić, że Włosi stopniowo tracą nadzieję. Taka sytuacja dotyczy również innych krajów Europy, która rzeczywiście staje się kontynentem starym, zmęczonym i zrezygnowanym, tak bardzo przejmującym się swymi zmartwieniami i samotnością, iż nie potrafi już cieszyć się pięknem życia.

Franciszek: Przyszłość dzieci i wnuków ma swoją cenę

Franciszek zwrócił też uwagę na nieskuteczność podejmowanych dotąd środków. Jak podkreślił, aby odwrócić ten negatywny trend, trzeba dalekowzrocznej polityki prorodzinnej, odwagi, a także poświęceń.

- Nie zapominajmy – dodał Papież – że przyszłość dzieci i wnuków buduje się także za cenę obolałych pleców po latach trudów i ukrytych poświęceń ze strony rodziców oraz dziadków. Oni, gdy przytulają, przekazują dar, cichy i dyskretny, za którym stoi praca całego życia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
Nie brakuje też "Judaszy" i "zaprzańców" w Watykanie. Takich jak Bergolgio
Wróć na i.pl Portal i.pl