Parawany na polskich plażach. Zdjęcie „króla parawaningu” podbija Internet. Czy za ustawienie parawanu można dostać mandat?

Redakcja Strona Podróży
Redakcja Strona Podróży
Parawaning to jedno ze zjawisk, które szczególnie działają turystom na nerwy. Internauci wypatrzyli prawdziwego "króla parawaningu" - zdjęcie jego ogrodzonych parawanem włości obiega sieć. Jak walczyć z parawaningiem? Czy grozi za to mandat? Czy można przesunąć cudzy parawan?
Parawaning to jedno ze zjawisk, które szczególnie działają turystom na nerwy. Internauci wypatrzyli prawdziwego "króla parawaningu" - zdjęcie jego ogrodzonych parawanem włości obiega sieć. Jak walczyć z parawaningiem? Czy grozi za to mandat? Czy można przesunąć cudzy parawan? Przemysław Świderski / Polska Press, zdjęcie ilustracyjne
Do Internetu trafiło zdjęcie, ukazujące „króla parawaningu” – plażowicza, który za pomocą parawanów wykroił dla siebie spory kawałek plaży w Mielnie. Skrajny przypadek „parawaningu” budzi wesołość, ale czy plażowicze rzeczywiście są bezsilni wobec rozstawianych przez innych płóciennych barier? Czy za „parawaning” można dostać mandat? Czy wolno przesunąć cudzy parawan? Odpowiadamy.

Spis treści

„Parawaning” zmorą polskich plaż

Polscy turyści mają kilka zwyczajów, które cudzoziemcom wydają się co najmniej oryginalne, a samych Polaków często doprowadzają wręcz do białej gorączki. Jednym z nim jest uprawianie tzw. „parawaningu”, czyli wyznaczanie dla siebie wydzielonej części plaży za pomocą parawanu, który innym służy po prostu do ochrony przed wiatrem.

Rozmiłowani w parawanach turyści chcą w ten sposób zapewnić sobie prywatność na często tłocznych wybrzeżach Bałtyku, ale w pogoni za spokojem czasem zapędzają się zbyt daleko. O ile ogrodzenie parawanem kawałka plaży dla dużej rodziny nie budzi zazwyczaj zastrzeżeń, o tyle często zdarza się, że najwięcej plaży zajmują dla siebie za pomocą parawanów pojedyncze osoby, które przyszły nad morze jako jedne z pierwszych w danym dniu.

Okazja na świetną zabawę nad wodą

Materiały promocyjne partnera

„Król parawaningu” wykroił sobie kawał Mielna

Tak było w przypadku „króla parawanów”, którego internauci wypatrzyli na nagraniu z kamery na żywo.

Portal webcamera.pl pozwala obserwować na żywo, co dzieje się m.in. na popularnych polskich plażach. Tym razem widok z kamery w Mielnie wzbudził niemałe poruszenie wśród internautów. Na Twitterze zaczęło krążyć zdjęcie z kamery, ukazujące „króla parawanów” – plażowicza, który za pomocą wyjątkowo rozległego systemu płóciennych umocnień wykroił dla siebie solidny kawał plaży.

Według relacji internautów, „król parawaningu” podbił swe królestwo ok. godz. 8:00 rano, a o 10:00 był już widziany okiem kamery, jak zażywa kąpieli słonecznych.

Internauci szeroko komentują zdjęcie, ukazujące wyjątkowo wielkie parawanowe włości. Większość jest rozbawiona, choć wesołość podszyta jest wyczuwalną irytacją.

- Powinni płacić czynsz albo dzierżawę gruntu – napisał jeden z internautów.

- Gdyby nie te parawany, nie byłoby żadnej obrony wybrzeża – śmieje się inny. – Próbowaliście kiedyś znaleźć ścieżkę między parawanami? Dzięki plażowiczom będziemy mieli dobre 3 tygodnie na zorganizowanie obrony kraju w razie najazdu od morza.

Za parawaning może grozić mandat

Chociaż organizowanie sobie „prywatnej” przestrzeni na publicznej plaży może wydawać się przyjemnym rozwiązaniem, za zbytni entuzjazm można dostać mandat.

Policjant ma prawo ukarać otoczonego parawanami plażowicza mandatem w wysokości nawet 500 zł, jeśli uzna, że parawany ograniczają innym dostęp do plaży i komunikację, czyli wywołują zakłócenie publicznego porządku.

Czy z parawaningiem można walczyć?

Samo używania parawanu nad Bałtykiem wydaje się czymś zupełnie normalnym i jest powszechnie przyjęte. Plażowicze muszą osłaniać się przed wiatrem i chcą zapewnić sobie minimum prywatności. Tylko przypadki skrajne budzą sprzeciw wśród Polaków i tylko one mogą być karane mandatem.

Warto też wiedzieć, że parawan nigdy nie stanowi przeszkody nie do pokonania, ponieważ żaden plażowicz nie może faktycznie zająć dla siebie gruntu, który nie jest jego.

Zawsze możemy poprosić o przesunięcie parawanu, a jeśli właściciel jest akurat nieobecny na plaży, możemy sami przesunąć zasłonę, by zrobić miejsce dla siebie. Nie da się skutecznie zarezerwować kawałka plaży, przychodząc bladym świtem i ustawiając parawany, by potem wrócić do hotelu na drzemkę czy śniadanie.

Dodaj firmę
Logo firmy Polska Organizacja Turystyczna
Warszawa, Chałubińskiego 8
Autopromocja

Źródło: Twitter.com, webcamera.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Parawany na polskich plażach. Zdjęcie „króla parawaningu” podbija Internet. Czy za ustawienie parawanu można dostać mandat? - Gazeta Pomorska

Wróć na i.pl Portal i.pl