Wiele zawodów znika z rynku. Przede wszystkim dlatego, że spada zainteresowanie wykonywanymi przez ich przedstawicieli pracami. Aktualnie kiedy rozklei nam się but, najpewniej pójdziemy do sklepu i kupimy nową parę, a szukanie szewca wydaje się stratą czasu. Podobnie jest z zegarkiem, parasolką, czapką. W naszej galerii znajdziecie pasjonatów, którzy nie pozwalają wymrzeć starym, pięknym zawodom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
Szewca się szuka ze świeczką a niejeden rozklejony but byłby do naprawy (szkoda wyrzucać), gdyby szewcy byli. Na moim osiedlu szewc zniknął. Podobnie nie ma magla elektrycznego (a przez 50 lat był i by się przydał). Natomiast różne pseudousługi to "kwitną", zwłaszcza praca biurowa, którą idioci zaliczają do usług, chociaż ona nikomu nie służy. Niestety, większość ludzi chce pracować za biurkiem.