Żartowaliście sobie kiedyś z Sosnowca, że żeby tam wjechać trzeba mieć paszport? No to proszę, żarty się skończyły. Dla niezdecydowanych, chcących pobyć w tym mieście w ramach pakietu All Inclusive, Sosnowiec rozdaje paszporty. Nie wierzycie?
- Tyle razy słyszeliśmy, że na wjazd do Sosnowca potrzebny jest paszport. Skoro tak, to będziemy takie paszporty rozdawać – całkiem poważnie mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Po odbiór paszportu do Katowic?
Na dodatek, żeby nie utrudniać życia tym z zagranicy, co będą chcieli Sosnowiec odwiedzić prezydent Sosnowca zapowiedział, że zwróci się do prezydenta Katowic o to, by sosnowieckie paszporty można było zdobyć w… Katowicach.
- W związku z dużym zainteresowaniem mieszkańców Katowic, zwrócę się do prezydenta Marcina Krupy z prośbą aby paszporty mogły być odbierane w katowickim Centrum Informacji Turystycznej – napisał Arkadiusz Chęciński na swoim profilu facebookowym.
Paszporty już są. Wydrukowane, kolorowe z hologramem – potwierdzającym oryginalność. Otrzymają je turyści, przyjezdni, którzy zechcą spędzić miło czas w Sosnowcu.
Nie myślcie jednak, że raz „zdobyty” paszport zapewni Wam stały pobyt w Sosnowcu, paszporty są ważne tylko miesiąc.
Po co komu te paszporty
Po co komu te paszporty? – zapytacie. To jeden z elementów nowej kampanii promocyjnej miasta, a przy okazji element walki ze stereotypami. To w ostatnich kadencjach prawdziwa praca u podstaw, której z różnymi skutkami podjęły się władze miasta.
Eksperci przyznają, że tym razem, w odróżnieniu od zbyt poważnych reakcji na niektóre internetowe żarty np. różnych celebrytów na temat Sosnowca, to strzał w dziesiątkę. Ostatnio burzę w szklance wody wywołał w mediach społecznościowych post Filipa Chajzera, który szukał bohaterów do swojego nowego programu. W poście napisał, że szuka 30-latków, którzy nigdy nie byli za granicą. W post scriptum dodał, że Sosnowiec się nie liczy...
Ekspert: Ośmieszyć stereotyp, to świetny pomysł
- W moim przekonaniu nie ma nic lepszego w walce ze stereotypami niż ośmieszenie ich. Tak jak na przykład stało się to z wyśmiewanym na początku we Francji stereotypem polskiego hydraulika. Mądra kampania, której bohaterem był właśnie polski hydraulik zmieniła postrzeganie polskich pracowników poprzez stereotypy – mówi dr hab. Robert Pyka, socjolog miasta z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Jego zdaniem, kampania na luzie, ośmieszająca powtarzane od lat stereotypy przyniesie większe korzyści niż poważne prostowanie podawanych sobie z ust do ust lub w internecie żartów.
- Ja, jako Ślązak nie potrzebuję paszportu, by wjechać do Sosnowca i nigdy nie potrzebowałem – śmieje dr hab. Robert Pyka. – Często tam bywam, bo Uniwersytet Śląski ma tam także siedzibę. Czuje się mieszkańcem metropolii, a tę kampanię uważam za dobry pomysł – kończy.
Paszporty nie dla wszystkich
Cała kampania promocyjna Sosnowca All Inclusive ma kilka części. Jedną z nich są wspomniane paszporty, które dostaną przy okazji pobytu w Sosnowcu turyści. Jeśli będą mieli szczęście, będą mogli je podczas różnych miejskich imprez pobrać ze specjalnych „budek granicznych”. Na każdym z paszportów umieszczono jakąś zachętę do spędzenia wolnego czasu w wyjątkowym miejscu. I tak, w swoim paszporcie możecie znaleźć informacje o ściance wspinaczkowej, Stawikach, Aquatorze, klubie żeglarskim, wycieczkach kajakowych czy ogródkach jordanowskich. Jeśli będziecie mieli szczęście dostaniecie paszport gwarantujący nawet „dostęp do morza”. Oczywiście tego sosnowieckiego, na Stawikach.
Gdzie będzie można zdobyć sosnowieckie paszporty?
- Paszporty będą trafiały bezpośrednio do rąk naszych potencjalnych turystów wręczane przez naszych ambasadorów i ambasadorki – dodaje prezydent Chęciński.
A cała kampania All Inclusive w Sosnowcu pojawi się w reklamach prasowych w „zagranicznej” (czytaj: spoza Sosnowca) prasie i portalach internetowych, w „zagranicznych” rozgłośniach radiowych a specjalny katalog „Last Minute” zostanie wysłany pocztą do „zagranicznych” instytucji, firm i korporacji.
Na terenie Sosnowca w czasie wakacji będzie można trafić na happeningi z celnikiem, który będzie sprawdzał posiadanie odpowiednich dokumentów, a w razie ich braku będzie je wręczał.
Promuj Sosnowiec na wakacjach
Jedną z części kampanii jest też konkurs fotograficzny, polegający na promowaniu przez sosnowiczan swojego miasta. Mogą np. podczas pobytu na wakacjach stworzyć ciekawe i inspirujące zdjęcie lub filmik. Konkurs rozpoczął się 1 lipca i będzie trwał do 2 września. Główna nagroda to 5 tys. zł „na rękę”. Zapłacenie podatku od tej sumy organizator bierze na siebie. Dodatkowo, pięcioro uczestników, których prace zostaną wyróżnione otrzyma nagrodę pocieszenia w wysokości 1 tys. zł.
- W tym czasie można nadsyłać nam prace – należy przesłać elektronicznie lub na CD/DVD do redakcji Kuriera Miejskiego. Uczestnik musi zapoznać się Regulaminem konkursu, który znajduje się na stronie internetowej Kuriera Miejskiego – zachęcają władze miasta.
W jury znajdzie się między innymi fotograf, Jerzy Łakomski i „rowerowy” podróżnik Waldek Malina.
- Zajmuje się profesjonalnie fotografią od 60 lat – mówi Jerzy Łakomski. – Wierzę, ze mieszkańcy potrafią zrobić inspirujące zdjęcia. Ważne, by one coś przekazywały, o czymś mówiły. W dzisiejszych czasach do tego nie potrzeba jakiegoś profesjonalnego sprzętu. Ja sam bardzo często fotografuję przy użyciu smartfona. Można nim zrobić naprawdę fantastyczne zdjęcia – podkreśla juror, sosnowiecki fotograf, członek Związku Polskich Artystów Fotografików.
Zobaczcie koniecznie
Marsz dla Życia w Rybniku
Słynna Gabi Gold w studiu Dziennika Zachodniego
