Patryk Peda opowiada o "wędce" w meczu Polska - Czechy. "Wiadomo, że jest to nieprzyjemna sytuacja dla każdego z zawodników"

Jakub Maj
Patryk Peda: Nie mogę się obrażać za "wędkę"
Patryk Peda: Nie mogę się obrażać za "wędkę" Aleksy Witwicki
Patryk Peda to jedno z odkryć Michała Probierza. Młody środkowy obrońca zadebiutował w kadrze w październiku. W listopadzie w meczu z Czechami stoper wszedł w drugiej połowie, ale nie dokończył spotkania. Dostał "wędkę".

Patryk Peda zszedł po 27 minutach

Jeszcze przed startem meczu Polska - Czechy Biało-Czerwoni mieli spore problemy. Michał Probierz na antenie TVP Sport poinformował, że Piotr Zieliński nie zagra ze względu na chorobę. W przerwie spotkania z boiska musiał zostać zdjęty Karol Świderski, który źle się poczuł. W drugiej połowie Michał Probierz dokonał kolejnej wymuszonej zmiany - Paweł Bochniewicz ze względu na kontuzje opuścił plac gry. Na murawę wszedł Patryk Peda.

Ku zaskoczeniu kibiców Patryk Peda także nie dokończył spotkania. Michał Probierz w 85. minucie za młodego obrońcę wprowadził Sebastiana Szymańskiego. Peda dostał klasyczną "wędkę". Oczywiście selekcjoner kierował się wyłącznie argumentami taktycznymi. Biało-Czerwoni za wszelką cenę potrzebowali bramki.

Patryk Peda po meczu opowiedział co czuł w momencie zmiany. Obrońca zdaje sobie sprawę, że Michał Probierz nie miał wyjścia i musiał wpuścić ofensywnego gracza, aby ratować wynik.

- Wiadomo, że jest to nieprzyjemna sytuacja dla każdego z zawodników, bo jednak kiedy wchodzisz na boisko, to jesteś już raczej pewny, że dokończysz to spotkanie. Trener dał mi znać po kilkunastu minutach na boisku, że możliwe, że będzie taka opcja. Trener chciał wprowadzić napastnika. Wiadomo, że ten mecz musieliśmy wygrać. Takie są decyzje. To jest zmiana taktyczna. Nie mogę się za to obrażać - powiedział młody gracz dla portalu Łączy nas piłka cytowany przez Przegląd Sportowy.

"Wędka" nie jest w piłce nożnej czymś częstym, ale takie ruchy taktyczne się zdarzają. W poprzednim sezonie jedną z najlepszych wędek przeprowadził Thomas Tuchel z Bayernu Monachium. Leo Goretzka wszedł na boisko w 71. minucie, natomiast zszedł w 85. Na placu gry pojawił się Tel i Musiala (z boiska zszedł też Mazraoui). Młody pomocnik kilka minut później strzelił bramkę na wagę mistrzostwa Niemiec.

REPREZENTACJA w GOL24

Zmiana herbów klubowych to w dzisiejszych czasach dość popularny proces. Drużyny chcą odświeżyć swój wizerunek i często uprościć logo. Poprosiliśmy sztuczną inteligencję, aby stworzyła nowe herby dla klubów z Fortuna 1. ligi. Efekty są niesamowite.Aby zobaczyć wszystkie obrazy klikaj strzałkę w prawo!

Sztuczna inteligencja stworzyła nowe herby klubów 1. ligi. W...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl