W sobotę jednym z serwisów internetowych opublikowano informację o rozbieranej sesji zdjęciowej Pauliny Setnik, łódzkiej radnej PO.
- Niemal natychmiast zażądałam sprostowania tej informacji. Nigdy nie brałam udziału w rozbieranej sesji zdjęciowej. Nigdy nie pozowałam nago, choć brałam udział w różnych sesjach fotograficznych - powiedziała nam Paulina Setnik.
Radna jest zbulwersowana zestawieniem informacji w artykule opublikowanym w serwisie Pikio. Otóż w górnej części materiału zaprezentowano akt kobiecy i opisano, że zdaniem internauty jest to zdjęcie Pauliny Setnik. Natomiast w dolnej części materiału dodano dla porównania dwa zdjęcia radnej z jej profilu na Facebooku.
CZYTAJ TEŻ: Gdy młoda kobieta wchodzi w politykę...
Udało nam się ustalić, że sporne zdjęcie zostało wykonane w 2014 roku przez fotografa mody z województwa zachodniopomorskiego, który posługuje się pseudonimem Caslet. Autor zamieścił ją w sobotę w publicznym serwisie, zrzeszającym osoby pracujące w modelingu. Na fotografii nie ma śladów ewentualnego montażu. Natomiast modelka uchwycona na zdjęciu ma na rękach znaki szczególne, których nie ma łódzka radna PO.
- Nie mam pieprzyków na krawędziach dłoni - mówi Paulina Setnik. - Nikt z portalu Pikio nie próbował nawet zweryfikować tematu, dlatego podjęte zostaną kroki prawne.
Radna poinformowała nas też, że jej prośba o sprostowanie materiału została wykonana w taki sposób, że jeszcze bardziej rzuca się w oczy sugestia o jej udziale w rozbieranej sesji zdjęciowej.
- Muszę też jednoznacznie powiedzieć, że jest to bardzo dobra i gustownie wykonana fotografia aktu - mówi Paulina Setnik.
Co ciekawe, tytuł artykułu "wyciągnięty" z jego internetowego adresu url był jednoznaczny:
Odważna sesja polityk PO cała goła prezentuje wdzięki - foto18
Poniżej komentarz naczelnego do tekstu. Prosił o opublikowanie w całości, co też czynimy:
KOMENTARZ NACZELNEGO PIKIO.PL |
- Faktycznie zaobserwowaliśmy, że internauci przesyłają do mediów informację, jakoby radna Paulina Setnik rozebrała się w nagiej sesji. Do nas również trafił taki "donos". Chwilę po publikacji radna zgłosiła redakcji PIKIO.PL, iż internauci rozpowszechniają fałszywe informacje. Natychmiast zareagowaliśmy i dokonaliśmy korekty wraz z pilną publikacją jej oświadczenia. Treść naszego artykułu zatytułowanego "Internauci wrobili radną PO? „To NIE JA na tym zdjęciu”" była konsultowana z radną Pauliną Setnik. Otrzymała bowiem pełną treść tekstu z prośbą o wskazanie czy jakikolwiek fragment jest manipulacją. Nie zgłosiła żadnej uwagi odnoszącej się do przesłanego tekstu. Stwierdziła, że manipulacją byłoby wskazanie, iż to ona jest modelką na zdjęciu. Dlatego my w żadnym fragmencie opublikowanego artykułu nie piszemy, że radna Setnik się rozebrała, tylko, że internauci rozpowszechniają takie informacje i rozsyłają je do mediów. Być może mają na celu wrabianie radnej PO wykorzystując jej podobieństwo do modelki na zdjęciu. O tym jest ten artykuł. Z wyrazami szacunku, Albert Wójcik |
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem