Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski
Związek Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz trwał prawie ćwierć wieku. Para poznała się w 1996 roku i kilka miesięcy później wzięła ślub. Nie udało im się jednak doczekać wspólnej starości, bo w 2020 rozwiedli się, a prezenter znalazł szczęście w ramionach innej kobiety.
W 2022 roku Katarzyna Cichopek i Kurzajewski ogłosili, że są parą. Związek rozwija się bardzo szybko. Zdążyli się już zaręczyć i planują wspólne życie, regularnie udając się na egzotyczne wyjazdy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Gwiazdor TVP nie może jednak w pełni skupić się na nowej relacji, bo co chwila jest atakowany przez byłą żonę. Smaszcz zarzucała mu już m.in brak zainteresowania dziećmi, a także na każdym kroku komentuje kolejne poczynania szczęśliwej pary.
Smaszcz wyjawiła słowa Kurzajewskiego
"Kobieta petarda" postanowiła teraz wyjawić nowy szczegół ze wspólnej przeszłości z Kurzajewskim. Zdradziła to w filmie "Hejting". Przy okazji przyznała, że zamierza do końca walczyć o sprawiedliwość oraz by szczerość zwyciężyła.
"Tylko głos tego, kto mówi, będzie słyszalny. W związku z tym ja nie mam zgody na kłamstwa. Ja nie mam zgody na niszczenie rodzin, tylko dlatego, że komuś jest źle w tym związku, więc przeskakuje na nowy związek" - powiedziała.
Smaszcz wyjawiła brutalną prawdę o rozstaniu z prezenterem TVP. Kurzajewski miał opuścić ją w chorobie, do czego użył bardzo nieodpowiednich słów.
"Nie mam zgody na opuszczanie kobiet w chorobie, tak jak opuszczono mnie. Całe życie wszystkim pomagałam, całe życie byłam dla wszystkich, budowałam karierę mojego męża i kochałam go bardzo. Budowałam rodzinę, pomagałam teściom, rodzicom, dziadkom, znajomym, bo uważałam, że na tym polega świat, ale kiedy chorujesz i nagle zostawia cię pracodawca i człowiek, którego kochasz i nazywa cię kosztem i problemem... Ja nie mam na to zgody i dlatego się rozwiodłam" - powiedziała.
dś