Pedofil przed zielonogórskim sądem, ofiarą 5-letnia dziewczynka

Piotr Jędzura
Mateusz Ś. stanął w piątek przed zielonogórskim sądem okręgowym za gwałt na 5-letniej dziewczynce z Lubska. Proces został przez sąd wyłączony z jawności ze względu na dobro ofiary.W piątek, 4 listopada, Mateusz Ś. do zielonogórskiego sądu został przywieziony z aresztu w asyście policji. Na widok reportera z aparatem powiedział, że… chciałby go kopnąć. Nie miał jednak jak tego zrobić. Ręce i nogi miał skrępowane łańcuchem. Na sądowej sali uśmiechał się do swoich najbliższych, tak jakby nie zdawał sobie sprawy z powagi sprawy i czynu, o jaki został oskarżony.Mateusz Ś. odpowiada za czyn pedofilski, którego dopuścić się miał na 5-latce z Lubska. Cała sprawa wyszła na jaw dopiero, kiedy 5-letnia dziewczyna w przedszkolu opowiedział o tym, co zrobił jej oskarżony młody mężczyzna. Po tym Mateusza Ś. zatrzymała żarska policja. – Został oskarżony przez prokuratura w Żarach o to, że dopuścił się wobec 5-latki innej czynności seksualnej poprzez dotykanie jej narządów rodnych – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.  Akt oskarżenia trafił do sądu na początku września br. W piątek, 4 listopada, odbyła się pierwsza rozprawa. Prokurator wystąpił z wnioskiem o wyłączenie jawności procesu. Powodem jest dbanie o dobro 5-letniej ofiary. Wniosek poparła obrona oskarżonego oraz osoba reprezentująca poszkodowane dziecko. Sąd jawność procesu wyłączył w całości. Przeczytaj też:   Bezdomni koczują w lesie przy Trasie Północnej w Zielonej Górze [ZDJĘCIA]
Mateusz Ś. stanął w piątek przed zielonogórskim sądem okręgowym za gwałt na 5-letniej dziewczynce z Lubska. Proces został przez sąd wyłączony z jawności ze względu na dobro ofiary.W piątek, 4 listopada, Mateusz Ś. do zielonogórskiego sądu został przywieziony z aresztu w asyście policji. Na widok reportera z aparatem powiedział, że… chciałby go kopnąć. Nie miał jednak jak tego zrobić. Ręce i nogi miał skrępowane łańcuchem. Na sądowej sali uśmiechał się do swoich najbliższych, tak jakby nie zdawał sobie sprawy z powagi sprawy i czynu, o jaki został oskarżony.Mateusz Ś. odpowiada za czyn pedofilski, którego dopuścić się miał na 5-latce z Lubska. Cała sprawa wyszła na jaw dopiero, kiedy 5-letnia dziewczyna w przedszkolu opowiedział o tym, co zrobił jej oskarżony młody mężczyzna. Po tym Mateusza Ś. zatrzymała żarska policja. – Został oskarżony przez prokuratura w Żarach o to, że dopuścił się wobec 5-latki innej czynności seksualnej poprzez dotykanie jej narządów rodnych – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Akt oskarżenia trafił do sądu na początku września br. W piątek, 4 listopada, odbyła się pierwsza rozprawa. Prokurator wystąpił z wnioskiem o wyłączenie jawności procesu. Powodem jest dbanie o dobro 5-letniej ofiary. Wniosek poparła obrona oskarżonego oraz osoba reprezentująca poszkodowane dziecko. Sąd jawność procesu wyłączył w całości. Przeczytaj też: Bezdomni koczują w lesie przy Trasie Północnej w Zielonej Górze [ZDJĘCIA] Piotr Jędzura
Mateusz Ś. stanął w piątek przed zielonogórskim sądem okręgowym za gwałt na 5-letniej dziewczynce z Lubska. Proces został przez sąd wyłączony z jawności ze względu na dobro ofiary.

W piątek, 4 listopada, Mateusz Ś. do zielonogórskiego sądu został przywieziony z aresztu w asyście policji. Na widok reportera z aparatem powiedział, że… chciałby go kopnąć. Nie miał jednak jak tego zrobić. Ręce i nogi miał skrępowane łańcuchem. Na sądowej sali uśmiechał się do swoich najbliższych, tak jakby nie zdawał sobie sprawy z powagi sprawy i czynu, o jaki został oskarżony.

Mateusz Ś. odpowiada za czyn pedofilski, którego dopuścić się miał na 5-latce z Lubska. Cała sprawa wyszła na jaw dopiero, kiedy 5-letnia dziewczyna w przedszkolu opowiedział o tym, co zrobił jej oskarżony młody mężczyzna. Po tym Mateusza Ś. zatrzymała żarska policja. – Został oskarżony przez prokuratura w Żarach o to, że dopuścił się wobec 5-latki innej czynności seksualnej poprzez dotykanie jej narządów rodnych – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.

Akt oskarżenia trafił do sądu na początku września br. W piątek, 4 listopada, odbyła się pierwsza rozprawa. Prokurator wystąpił z wnioskiem o wyłączenie jawności procesu. Powodem jest dbanie o dobro 5-letniej ofiary. Wniosek poparła obrona oskarżonego oraz osoba reprezentująca poszkodowane dziecko. Sąd jawność procesu wyłączył w całości.

Przeczytaj też:Bezdomni koczują w lesie przy Trasie Północnej w Zielonej Górze [ZDJĘCIA]

Wybrane dla Ciebie

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl