Pedofil przyjechał z Białegostoku do Łodzi. Chciał uprawiać seks z 9-latką

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
47-letni pedofil przyjechał z Białegostoku do Łodzi, by uprawiać seks z 9-latką poznaną w internecie
47-letni pedofil przyjechał z Białegostoku do Łodzi, by uprawiać seks z 9-latką poznaną w internecie archiwum Polska Press
Policjanci zatrzymali 47-letniego pedofila z Białegostoku, który pociągiem przyjechał do Łodzi, aby z pewną 9-latką nawiązać kontakty seksualne. Z początku wypierał się takich zamiarów, ale z czasem przyznał się do winy. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Na początku lutego br. matka dziewczynki zauważyła, że jakiś osobnik zaczepił jej córkę na portalu społecznościowym. Zaintrygowana postanowiła sprawdzić, kim jest tajemniczy internauta. Dlatego założyła własny profil na komunikatorze i nawiązała dialog z nieznajomym, który na początku przedstawiał się jako... 15-latek. Był to jednak 47-letni mężczyzna, który z czasem zaproponował rzekomej 9-latce współżycie seksualne. Ponadto starał się ją nakłonić, aby na schadzkę z nim zabrała rodzicom karty bankomatowe i zdobyła do nich numery PIN.

Matka dziewczynki zawiadomiła policję. Do umówionego spotkania miało dojść w nocy z 11 na 12 marca. Amator seksu z nieletnimi przyjechał pociągiem, kilka minut po północy wysiadł na dworcu Łódź – Widzew i wpadł prosto w ręce czekających na niego policjantów. Okazało się, że był już notowany za inne przestępstwa. Podczas przesłuchania zarzucono mu składanie za pośrednictwem internetu propozycji obcowania płciowego osobie poniżej 15 roku życia.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Pedofil przyjechał z Białegostoku do Łodzi. Chciał uprawiać seks z 9-latką - Dziennik Łódzki

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anastazy
Kiedy zatrzymania pedofili warszawskich trzaski i rabieja,którzy molestóją dzieci w przedszkolach!!!
A
Anastazy
Kiedy zatrzymania pedofilli warszawskich trzaski i rabieja którzy w molestują i demoralizują dzieci w przedszkolach !!!!
G
Gość
Idź na wybory ! Bo mochery-oszołomy po mszy pójdą stadnie. Parlament Europejski -bogata emerytura.Polska to władza dla kumpli w spółkach państwowych.
35% to MOCHEROWY beton. Na szczęście gramialnie opuszczający ten ziemski padół. Za kilka lat kościoły będą puste.
Wyrosło pokolenie głupków nie znających wojny, podatnych na manipulacje populistów.

Hanna Stadnik ps. "Hanka" brała udział w Powstaniu Warszawskim. Weteranka była pytana na antenie TVN24, wspomniała ojca Lecha i Jarosława Kaczyńskich, Rajmunda. też powstańca Warszawskiego. Hanna Stadnik przypomniała sytuację, gdy Lech Kaczyński wygrał wybory w Warszawie, środowisko powstańcze gratulowało Rajmundowi.
- Powiedział: "moim dzieciom nie wolno dać władzy, bo zniszczą każdego, kto będzie od nich lepszy, bo są złośliwi" - powiedziała Hanna Stadnik. - Ojciec, jeśli to mówi, to wie, co mówi.

Kazmierz Kutz
Do tego dojść musiało. Po przemianie ustrojowej musiała dojść do głosu długo tłumiona polska głupota. Dochodziła do głosu powoli, w miarę dzielenia się ludzi na demokratów i nacjonalistów. Przybrała na sile po katastrofie pod Smoleńskiem, zwłaszcza że wolnorynkowy liberalizm nie nadał właściwego priorytetu dziedzinom duchowym, także naukom o walce polskiej demokracji. Zaś edukację oddał w ręce kleru.To był kardynalny błąd Tadeusza Mazowieckiego, który teraz wydaje swoje owoce. Szkoła, po indoktrynacji komunistycznej, weszła w indoktrynację katolicką. Laickość systemu edukacyjnego stała się fikcją. Polski zaśmierdły nacjonalizm zaboru rosyjskiego zmieszał się z prymitywnym katolicyzmem i powstała ideologiczna mieszanina potrawy teraz realizowanej pod nazwą „dobrej zmiany".

PO w 2015 roku wydało na cele społeczne ponad 39 mld, PIS około 23 mld na program 500 plus, wprowadzono roczny płatny urlop rodzicielski, odliczanie ulg na dzieci także od składek zusowskich, współfinansowanie opiekunek dzieci i pobytu w przedszkolach, wreszcie program „złotówka za złotówkę”, który zachęcał do podejmowania pracy, bo nie odbierał zasiłku po przekroczeniu progu dochodowego

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro przerzucił na Wojciecha Kwaśniaka winę za pobicie, mówiąc, że „być może był zaatakowany właśnie dlatego, że Komisja Nadzoru Finansowego przez długi czas rozzuchwalała przestępców, pozwalając im w sposób bezkarny wyprowadzać miliardy złotych”, jest kuriozum intelektualnym, moralnym i prawnym.

Adam Michnik
Upiory totalitaryzmu powróciły, z całą pogardą dla pluralizmu, państwa prawa, równości, dialogu i gotowości do kompromisu.

Brak kary śmierci w kodeksie karnym jest pogardą dla ofiar
Przeciwnicy wymierzania kary śmierci odnoszą kolejne sukcesy. Wbrew woli społeczeństw kara śmierci znika z kodeksów karnych kolejnych państw.
"Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią.” (Wj 21:14)
Bóg dał przykazanie: „Nie zabijaj” i ustanowił karę za zabicie drugiego człowieka. Powyższy cytat jest jasny - nie ma miejsc ani sytuacji ani stanowisk dających sprawcy ochrotnę. Zauważmy też, że jedynie w przypadku morderstwa Bóg zezwolił oderwać przestępcę od ołtarza, co czyni przytoczony cytat wyjątkowym (zobacz 1Krl 1:50, 1Krl 2:28).

Ewa Raczko na konferencji prasowej dotyczącej wysokości wynagrodzeń w Narodowym Banku Polskim stwierdziła, że pensje pracowników NBP nie pochodzą z budżetu państwa i nieg są też środkami publicznymi, dlatego też bank nie poda wysokości zarobkógw zatrudnionych tam osób.
G
Gość
WYKASTROWAĆ WIEPRZA
G
Gość
b.link/andrzej65

proszę bardzo o pomoc
Wróć na i.pl Portal i.pl