Pedofil umówił się na seks z 14-latką. Krzysztof Dymkowski, łowca pedofili, pomógł w zatrzymaniu

Oskarżony mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Jeden to składanie propozycji obcowania płciowego osobie nieletniej. Adam S. chciał za taki seks zapłacić 300 zł. Mężczyzna odpowie też za groźby karalne i uporczywe nękanie kobiety, od której chciał wyegzekwować dług w wysokości 70 zł.

- W toku postępowania podejrzany przyznał się do popełnienia tych czynów i odmówił składania wyjaśnień - Wojciech Zalesko, Prokurator Rejonowy Białystok-Południe.

CZYTAJ TEŻ: Seksskandal w ełckim Kościele. Księża mieli romans

Jednocześnie złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 3 tys. zł grzywny. Prokuratura przystała na tę propozycję. Do sądu skierowała wniosek o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu.

Krzysztof Dymkowski pomógł w zatrzymaniu pedofila. Zboczeńca zatrzymano w galerii Alfa

Jak informuje prokurator Zalesko, nic nie wskazuje, na podejrzane kontakty Adama S. z innymi osobami poniżej 15. roku życia. - W toku postępowania zabezpieczyliśmy sprzęt komputerowy należący do Adama S. Szczegółowe badania nie doprowadziły do ujawnienia na nośnikach danych materiałów o charakterze pedofilskim - dodaje szef „Południa”.

Adam S. został zatrzymany 23 października ub. r. na parkingu galerii handlowej przy ul. Świętojańskiej. To tam umówił się z 14-latką, która odpowiedziała na jego ogłoszenie na portalu internetowym. Przynajmniej tak sądził. W rzeczywistości „dziewczynką” był Krzysztof Dymkowski z Wrocławia - łowca pedofilów, który ma już na swoim koncie około setki podobnych zasadzek na zboczeńców.

Ksiądz dyrektor domu dziecka molestował podopiecznych OŚWIADCZENIE

Adam S., mieszkaniec pow. hajnowskiego, nie był w przeszłości karany. Do tej sprawy był tymczasowo aresztowany. Obecnie mężczyzna ma dozór policji, zakaz kontaktu z pokrzywdzoną (z drugiego zarzutu) i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 m.