Według Rutkowskiego, zatrzymany 32-latek to mieszkaniec okolic Radomia, który przez internet postanowił umówić się z 14-latką na intymne spotkanie. Agenci Rutkowskiego, którzy go zatrzymali, twierdzą, że mają pełny materiał dowodowy na jego przestępcze działanie o charakterze pedofilskim. W jego aucie znaleziono też gumową lalkę, ucharakteryzowaną na dziecko.
"32-letni Łukasz M., mieszkaniec okolic Radomia zatrzymany przez nasza grupę do zwalczania cyberprzestępczości przy współpracy z wydziałem kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Pomimo to, że ma rodzinę i dzieci, zamiast pączków w bagażniku miał dmuchana lalkę (...)" - napisał na facebooku Krzysztof Rutkowski.
Dziecko udawał w sieci Artur Molęda, dziennikarz telewizji Nowa TV.
- Przygotowuję reportaż o pedofilach do programu "Teraz Ja" i postanowiłem sprawdzić czy w moim rodzinnym mieście ten problem również występuje. Podałem się za 14-latkę, która chce spotkać się z jakimś dorosłym mężczyzną. Wkrótce potem nawiązałem kontakt z człowiekiem, którego zatrzymano i umówiłem się z nim - opisuje nam całą sytuację Artur Molenda.
Według niego, ujęty przez policjantów i detektywów Rutkowskiego mężczyzna ma żonę i dwoje bardzo małych dzieci. Program nagrany w Radomiu ma być wyemitowany w niedzielę.
"Muszę Wam powiedzieć, że tym zakresie walki z cyberprzestępczością, pedofilii, jak również w innych sektorach walki z przestępczością kryminalna, współpraca z policja układa się perfekcyjnie!!! Za co wszystkim policjantom, którzy wykazują ogromne zaangażowanie i pomagają nam, w tych działaniach na rzecz dobra publicznego, za które nikt nam nie płaci, serdecznie dziękuje i chylę czoła!!!" - dodał Rutkowski.
ZOBACZ TEŻ: Umówił się z 13-latką. Zamiast niej przyszli policjanci / TVN (x-news.pl)