Do pierwszego zdarzenia doszło w Wyżnem w powiecie strzyżowskim.
- Strażnicy graniczni z placówki w Rzeszowie-Jasionce uzyskali informację o podejrzanym mężczyźnie, który wyszedł spod ciężarówki i uciekł podczas wjazdu auta do myjni. Okazało się, że był to nieletni obywatel Afganistanu bez dokumentów. Przyznał się, że trasę z Węgier do Polski pokonał ukrywając się na kole zapasowym naczepy ciężarówki - informuje chor. sztab. SG Piotr Zakielarz z referatu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Afgańczyk był w dobrej kondycji, ale przestraszył się urządzeń służących do mycia pojazdów. Z tego powodu postanowił wysiąść.
Afgańczyk siedział w metalowych paletach
Kolejne zgłoszenie strażnicy z placówki w Rzeszowie-Jasionce z Mielca.
- Polski kierowca ciężarówki, zaniepokojony odgłosami dochodzącymi z naczepy, zaalarmował funkcjonariuszy KAS z Oddziału Celnego w Mielcu oraz policję. Po otwarciu naczepy z ładunkiem metalowych palet natrafiono na 25-letniego Afgańczyka. Ciężarówka również przyjechała z południa Europy - twierdzi chor. sztab. SG Zakielarz.
Ten Afgańczyk również nie posiadał dokumentów. Został przebadany przez lekarza i przekazany strażnikom granicznym.
Imigranci chcieli dostać się do Niemiec. Nieletni Afgańczyk najprawdopodobniej zostanie umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Wobec starszego Straż Graniczna nadal prowadzi czynności.
Hindusi pieszo przekroczyli granice Polski
Trzech kolejnych imigrantów ze wschodu zatrzymano w przygranicznej miejscowości Prusie, w powiecie lubaczowskim.
- Mieszkaniec zwrócił uwagę na nerwowo przemieszczające się przez miejscowość osoby i zaalarmował znajdujący się w pobliżu patrol SG z placówki w Horyńcu-Zdroju. Mundurowi szybko ustalili, że są to obywatele Indii w wieku 20 do 24 lat. Ujawniono też miejsce, w którym Azjaci pieszo przekroczyli granicę do Polski - informuje chor. sztab. SG Zakielarz.
Hindusi zeznali, że na Ukrainę przedostali się ponad pół roku temu i tam planowali dalszą podróż. Chcieli dostać się do Europy Zachodniej. W ramach readmisji zostaną przekazani na Ukrainę.
W tym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddział Straży Granicznej zatrzymali już 80 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy i Słowacji do Polski w celach migracyjnych.
