- Jesteście pielgrzymami na każdą pogodę – tymi słowami metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc, przywitał przybyłych na coroczną pielgrzymkę mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich.
I rzeczywiście, padający od rana deszcz nie odstraszył wiernych, których tysiące zebrały się dziś na piekarskiej Kalwarii.
- To mój 5 albo 6 raz, ale po raz pierwszy przyjechałem na rowerze. Z Goczałkowic. To 59 km. Przez większość drogi padało, ale nie przeszkadzało mi to. Przyjechałem żeby podziękować za wszystko co mam – mówi Zbigniew Nieć. - Sam nie pamiętam już co przyprowadziło mnie tu za pierwszym razem. Widocznie coś zadzwoniło w sercu – dodaje.
- Bywały lata, kiedy było tu znacznie mniej osób. Ale teraz obserwuję raczej powrót do Kościoła. Wręcz zdziwiłem się ilu jest tu dziś młodych ludzi. To budujące – mówi Werner Famuła z Siemianowic Śląskich.
- Pamiętam lata kiedy rodziła się Solidarność. Wtedy na Kalwarii były chyba największe tłumy. Nie sposób było przejść. Ale i dziś jest bardzo wielu pielgrzymów. Więcej niż przed rokiem – dodaje Bronisław Szweda, piekarzanin, który na pielgrzymce jest co roku.
Pątników przywitał abp Skworc. W swoim orędziu odnosił się m.in. do śląskości.
- Jesteśmy spadkobiercami Wojciecha Korfantego, pod którego popiersiem wyryto napis: „Tan, który dał Polsce Śląsk”. I my, mieszkańcy Górnego Śląska, od obowiązku dbania o Polskę się nie uchylamy – mówi metropolita katowicki.
Nawiązał również do bieżących wydarzeń w kraju. Odnosząc się do rodziny i potrzeby pielęgnowania tej najmniejszej wspólnoty podziękował za rządowy program „Rodzina 500+”, który jak stwierdził przyczynia się do niwelowania różnic społecznych.
Podczas pielgrzymi odczytany został również list prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym mogliśmy usłyszeć: - Pielgrzymka mężczyzn do Matki Boskiej Piekarskiej jest symbolem nadziei na dobrą przyszłość wspólnoty narodowej. Mężczyzna powinien być odpowiedzialny. Zawsze stawać po stronie prawdy, sprawiedliwości i w obronie słabszych. Jestem przekonany, że te wartości są wśród Was doskonale zrozumiałe.
Kulminacyjnym punktem pielgrzymki była uroczysta msza św. odprawiona na Kalwarii. Przewodniczył jej metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz, zaś homilię wygłosił prymas Polski abp Wojciech Polak. W kazaniu odwołał się do 1050 rocznicy chrztu Polski oraz istoty tego sakramentu i samej wiary.
- Przez chrzest człowiek zostaje stworzony na nowo. To jego początek. To pokazuje nasz kierunek. W tym miejscu musimy szczególnie pamiętać o roli ojców w przekazywaniu wiary, wychowaniu w niej – mówił prymas Polski.
Ze swoim synem, 6-letnim Grzegorzem, na pielgrzymkę przybył m.in. Tadeusz Bałuch z Pszczyny.
Ja jestem tu od wielu lat, syn po raz pierwszy. To bardzo ważne, żeby kontynuować taką tradycję przez kolejne pokolenia. Obserwuję, że wielu ludzi odchodzi od niej. Mamy wszelkie możliwe ułatwienia by manifestować w ten sposób swoją wiarę. Wystarczy wsiąść w samochód i w kilkadziesiąt minut tu przyjechać. Ale paradoksalnie staje się to coraz trudniejsze. Wraz z dobrobytem rośnie chyba lenistwo. A musi się nam chcieć – mówi pan Tadeusz.
- Moje motywy są różnorakie. Przede wszystkim względy religijne. To dziękczynna pielgrzymka i z taką intencją tu przyjeżdżam. Ale to również wyraz związania z regionem i jego tradycjami. Nie chodzi o żaden separatyzm, a o pokazanie, że mała ojczyzna jest nam bliska – dodaje.
*Niesamowite oświadczyny na dachu Spodka w Katowicach ZDJĘCIA
*Takie wyposażenie samochodów naprawdę ułatwia życie
*Słynna restauracja Kryształowa w Katowicach będzie zamknięta
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*Tak wyglądają nowe biurowce KTW przy rondzie w Katowicach
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS