Mszy św. przewodniczył biskup opolski Andrzej Czaja, a wraz z nim celebrował kończący pobyt w naszej diecezji gość z Afryki, biskup Sokode w Togo Celestin-Marie Gaoua.
Gośćmi pielgrzymki byli ambasador Niemiec w Warszawie Rolf Nikel oraz Hartmut Koschyk, pełnomocnik rządu Niemiec ds. uchodźców i mniejszości niemieckiej, niemieccy parlamentarzyści i wielu przedstawicieli śląskich ziomkostw z Republiki Federalnej.
Wiele kół mniejszości niemieckiej przybyło na pielgrzymkę ze swoimi sztandarami i proporczykami. Wśród nich byli przedstawiciele koła w Bogacicy Anna Wyrwich liderka koła DFK oraz Barbara i Krystian Smyrek.
- Jest nas około 40 osób – mówi pani Anna. - To jest nasza pielgrzymka. Zawsze do św. Anny z ufną modlitwą idziemy. Identyfikujemy się z naszymi przodkami, którzy też tu przychodzili. Pamiętamy, że my możemy się tu modlić otwarcie po niemiecku, oni takich możliwości nie mieli, choć język znali pewnie lepiej niż niektórzy z nas. Przychodzimy, żeby być razem, spotkać się z ludźmi, którzy myślą i czują podobnie jak my. To nam daje siłę.
W kazaniu biskup opolski Andrzej Czaja nawiązał do dzisiejszej uroczystości Zesłania Ducha Świętego.
- Ducha Świętego otrzymaliśmy w sakramencie bierzmowania – mówił – naszym zadaniem jest się dać Duchowi Świętemu. To jest zadanie także dla mniejszości niemieckiej. Trzeba być silnym w swojej własnej tożsamości, ale i otwartym na innych. Pielęgnować swój język i kulturę, ale kochać i starać się rozumieć wszystkich. W różnych miejscach maleje uznanie dla osób mówiących innym językiem. Dla niektórych mniejszości narodowe stają się cierniem w oku. Nie zmieni się tego własnymi siłami. Dlatego trzeba ciągle prosić: Przyjdź Duchu Święty, napełnij serca Twoich wiernych.
Symboliczne były dary ofiarne przyniesione do ołtarza razem z chlebem wodą i winem. Romowie przynieśli kwiaty, mniejszość niemiecka m.in. – rękami dzieci – podręcznik do nauki języka mniejszości o raz gołębia – symbol Ducha świętego. Zawodnicy z Niemieckiej Szkółki Piłkarskiej przynieśli piłkę.
Do pielgrzymów przemówili Bernard Gaida, Rolf Nikel i Hartmut Koschyk. Więcej czytaj w środę w „Heimacie”.