Trzy osobowa rodzina - rodzice z 5-letnim dzieckiem - wpadli do Dunajca, po tym, jak wywrócił się ich kajak. Rodzina wylądowała na skalnym brzegu Dunajca, gdzie nie dało się dojść. Musieli interweniować słowaccy i polscy ratownicy górscy.
2 kilometry poniżej Czerwonego Klasztoru kajak z polską rodziną wywrócił się. Nurt rzeki porwał kajak, a rodzina wylądowała na brzegu. Dostali się w skalny rejon, gdzie nie prowadzi żaden szlak turystyczny, czy ścieżka. Nie mogli się wydostać z terenu, dlatego wezwali pomoc.
Na miejsce ruszyła załoga Horskiej Zachrannej Służby ze Słowacji, a także ratownicy podhalańskiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rodzicom nic się nie stało, 5-latek był zziębnięty. Akcja ratunkowa zakończyła się o godz. 22.