Pierwsza gwiazdka wigilijna 2022. O której zabłyśnie? W tym roku będzie nią planeta

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Pierwsza gwiazdka pojawi się na niebie kilkanaście minut przed godz. 16.
Pierwsza gwiazdka pojawi się na niebie kilkanaście minut przed godz. 16. fot. pixabay
Często to planety zabierają gwiazdom rolę „pierwszej gwiazdki” wypatrywanej w wigilijny wieczór. W tym roku o to miano konkurowały będą Jowisz, Mars i Wenus. Jednak to świecący mocno Jowisz będzie dostrzegalny najwcześniej, kilkanaście minut przed godz. 16.

Wigilia 2022. O której zabłyśnie "pierwsza gwiazdka"?

Według tradycji, wigilijną wieczerzę 24 grudnia zaczynamy po tym, gdy na wieczornym niebie pojawi się „pierwsza gwiazdka”.

Słońce zajdzie w tym dniu około godziny 15.30, przy czym dokładny moment zachodu może nieco różnić się, w zależności od tego, w jakiej części kraju się znajdujemy. Generalnie pierwsze gwiazdy, te najjaśniejsze, powinny zacząć być widoczne dla naszych oczu około godziny 16, a świecący mocno Jowisz nawet kilkanaście minut wcześniej.

Jowisz będzie widoczny pierwszy

To, który obiekt dojrzymy jako pierwszy, zależeć będzie od tego, jaką stronę nieba mamy do dyspozycji z naszego miejsca obserwacji. Jowisz z blaskiem -2,4 magnitudo będzie widoczny dość wysoko na południowo-wschodniej części nieba. Z kolei po wschodniej stronie nieba czerwonawym blaskiem będzie przyciągać nasz wzrok Mars o jasności -1,45 magnitudo. Jeżeli ktoś ma odsłonięty południowo-zachodni horyzont, to być może dostrzeże zachodzącą Wenus (-3,86 magnitudo) bardzo nisko nad horyzontem.

Natomiast spośród faktycznych gwiazd, jako pierwszą mamy szanse zobaczyć Kapellę (0,05 magnitudo), która świecić będzie po północno-wschodniej stronie w konstelacji Woźnicy, a także Wegę (0,00 magnitudo) w gwiazdozbiorze Lutni, wysoko po zachodniej stronie nieba. Później naszym oczom ukażą się Altair, Deneb, Aldebaran, a także planeta Saturn.

Tradycja Gwiazdy Betlejemskiej

Tradycja wypatrywania „pierwszej gwiazdki” jest nawiązaniem do Gwiazdy Betlejemskiej. Według Biblii obiekt, który nazywamy Gwiazdą Betlejemską, zwiastował narodziny Jezusa Chrystusa oraz pomógł Mędrcom ze Wchodu (Trzem Królom) dotrzeć do jego miejsca narodzin.

Gwiazda Betlejemska ma zwykle na ilustracjach formę komety. To jedna z astronomicznych możliwości wyjaśniających zjawisko opisane w Biblii (np. w kronikach chińskich jest odnotowana kometa z 5 roku p.n.e.). Ale są też inne hipotezy. Niezwykłym zjawiskiem, które przyciągnęło uwagę uczonych w owych czasach mogły być wielokrotne koniunkcje kilku jasnych planet (np. potrójna koniunkcja Jowisza i Saturna w 7 roku p.n.e.), a nawet wybuch supernowej.

od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
"Sabat Yule jest to prawdopodobnie najstarsze święto ludzkości, które przetrwało do czasów współczesnych, a same Sabaty są tak stare, jak stara jest sama Ziemia...

W przeszłości wiele uroczystości związanych z Pełnią Zimy obejmowało tańce, ucztowania i zabawy, które w większości przypadków nie były bliskie pojęciu przyzwoitości głoszonemu w tym czasie przez Kościół. Ogólnie rzecz ujmując, huczne zabawy pojawiające się po przesileniu często nazywano „Świętem Głupców”. Były to prawdopodobnie próby ucieczki od kościelnych rządów żelaznej ręki. Pomimo wysiłków Kościoła, by zdławić te zabawy (które są bardzo podobnie do dzisiejszych obchodów Mardi Gras), Święto Głupców w niektórych częściach Europy przetrwało aż do XVII wieku...

Od niepamiętnych czasów nasi przodkowie starali się wtedy przyciągnąć do domów obfitość i pomyślność. W ten dzień dekorowali wiecznie zielone drzewko – symbol życia niepokonanego darami ziemi: jabłkami, orzechami i słodyczami. Wieczorem zapalali w domu jak najwięcej świec, żeby uczcić zwycięstwo światła nad ciemnością. Zapraszali też najbliższych do wspólnej biesiady, obdarowywali się prezentami.

Czy to nie brzmi znajomo? Choinka, wieczerza, prezenty…. Czy nie dowodzi, że wciąż istnieje ciągłość tradycji i to właśnie starych, pogańskich, czy nie oznacza prawdziwej mocy i magię, której KK zakazuje, sam ją celebrując….

Warto pamiętać, że obchody Yule to to nie tylko noc z 21 na 22 grudnia. Dawniej obchody przesilenia zimowego świętowano do 6 stycznia, a więc aż 17 dni!"

https://magicznyzielnikdziewanny.com/2020/12/18/sabat-yule-swieto-zycia-i-swiatla/
Wróć na i.pl Portal i.pl