Arina urodziła się w Matce Polce. To pierwsze w Łodzi dziecko rodziców, którzy uciekli przed wojną z Ukrainy
Jej mama Irina przyjechała z Czernihowa leżącego przy granicy z Białorusią. Uciekając przed wojną zdecydowała się dostać do Łodzi, bo tu pracuje jej siostra. Będąca już w okresie okołoporodowym kobieta przez trzy dni była w podróży. Potem siostra zaprowadziła ją do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Mała Arina urodziła się w poniedziałek. Jest zdrowa, ważyła 3350 g. Obie z mamą czują się dobrze.
- W tych ciężkich czasach takie informacje są dla nas bardzo miłe – Adam Czerwiński, rzecznik prasowy szpitala. Jak zapewnia każda ciężarna kobieta przybywająca z Ukrainy do Polski może liczyć na odpowiednią opiekę medyczną.
Jednak radość rodziców Ariny miesza się ze smutkiem i lękiem o najbliższych. Dzień przed narodzinami Ariny Czernihów został ciężko zbombardowany bombami burzącymi.
Mała Arina to także pierwsze wojenne dziecko w regionie. Jednak już we wtorek w Bełchatowie urodził się ukraiński chłopiec. Jego mama w zaawansowanej ciąży trafiła do ośrodka Wawrzkowizna. W ośrodku mieszka też trzyletnia siostra chłopca.
