Jak doszło do wypadku BMW w Cieszynie?
- Policjanci z wydziału kryminalnego cieszyńskiej komendy pod nadzorem prokuratury zakończyli śledztwo w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło o 2.15 w nocy 18 września 2016 roku w Cieszynie na ulicy w Frysztackiej. Przez ten czas kryminalni gromadzili materiał dowodowy, przesłuchali szereg świadków. Powoływany został m.in. biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej - informuje Rafał Domagała, rzecznik prasowy cieszyńskiej policji.
Z ustaleń śledczych wynika, że 20-letni mieszkaniec Cieszyna kierując bmw, naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, stracił panowanie nad pojazdem. Następnie jego samochód zjechał z drogi i z dużą siłą uderzył w betonową podporę wiaduktu. Kierowca miał złamaną rękę.
18-letnia pasażerka została zakleszczona we wraku uszkodzonego samochodu. Z pomocą pospieszyli strażacy, którzy wyciągnęli ciężko ranną mieszkankę Cieszyna. Kobieta trafiła do szpitala.
18-latka do dziś jest pod opieką lekarzy. Czeka ją długotrwałe leczenie i rehabilitacja.
Koszmarny wypadek w Katowicach Giszowcu: W fiacie zginęła ko...
- Kierowca bmw w chwili wypadku był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało prawie 1,2 promila alkoholu w jego organizmie. 20-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności, nawiązkę w wysokości co najmniej 10 tysięcy złotych oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami - dodaje Rafał Domagała.
Pod koniec stycznia Prokuratura Rejonowa w Cieszynie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 20-letniemu mieszkańcowi Cieszyna.
NOGA Z GAZU: RAPORT Z DRÓG