Błąd w zgłaszaniu list, jak tłumaczy komisarz wyborczy w Krośnie Kamil Janiec, polegał między innymi na wadliwości samych podpisów. Były one m.in. nieczytelne.
Czytaj więcej: Odwołania Komitetu Wyborczego PiS od decyzji Miejskiej Komisji Wyborczej w Jaśle zostały oddalone
- Kwestie sporne dotyczyły zamieszkiwania i definicji rejestru wpisania do stałego rejestru wyborców. Te argumenty nie przemówiły do zmiany stanowiska. Druga rzecz dotyczyła niepełnych danych adresowych osób, które udzielały poparcia listom – tłumaczył Kamil Janiec, komisarz wyborczy w Krośnie.
Krzysztof Babinetz, przewodniczący zarządu komitetu PiS w Krośnie, poinformował, że partia zamierza się odwoływać do wyższej instancji, czyli do Państwowej Komisji Wyborczej.