Placido Domingo w Poznaniu: Koncert "Tu zaczęła się Polska" [ZDJĘCIA]

Stefan Drajewski
Placido Domingo w Poznaniu: Koncert "Tu zaczęła się Polska"
Placido Domingo w Poznaniu: Koncert "Tu zaczęła się Polska" Grzegorz Dembiński
Wielki artysta zaśpiewał w hołdzie wielkiemu artyście. Placido Domingo dowiódł, że ciągle pięknie śpiewa i nie ustępuje młodszym kolegom.

Wielki artysta zaśpiewał w hołdzie wielkiemu artyście. Placido Domingo dowiódł, że ciągle pięknie śpiewa i nie ustępuje młodszym kolegom.

Trudno recenzować koncert z okazji kanonizacji Jana Pawła II. Trudno recenzować wydarzenie, które inauguruje obchody 1050-lecia Chrztu Polski. Ale koncert Placido Domingo, który zgromadził w Hali nr 5 Międzynarodowych Targów Poznańskich około 7000 ludzi – jak podają organizatorzy- był także wydarzeniem artystycznym.

Było podniośle, ale w granicach „Dekalogu”. W pierwszej części koncertu słuchaliśmy piosenek skomponowanych do wierszy Karola Wojtyły. Nie jest to poezja łatwa. Kompozytorzy zdaje się, że chcieli ją przybliżyć zwykłemu odbiorcy i nadali śpiewanym wierszom formę piosenek o posmaku musicalowym. Ktoś, kto zna teksty w oryginale, mógł być nieco zdumiony stroną muzyczną. Moim zdaniem tylko ostatni utwór „Myśląc Ojczyzna” wypadł szlachetnie i muzyka korespondowała z treścią, co uwypuklił maestro Domingo swoją interpretacją.
Zastanawiam się, czy Jan Paweł II, który miał dystans do siebie, byłby bardziej kontent z tego, że tak wielki artysta śpiewa piosenki skomponowane do jego wierszy, czy arie z oper, które są jego chlebem codziennym.

Wielkie śpiewanie zaczęło się w II części koncertu od „Regina coeli…” z „Rycerskości wieśniaczej”. Po intrygującej introdukcji chóru (Teatru Muzycznego i Chóru Akademickiego UAM) odezwała się Angela Joy Blue. Sopran – prawdziwy anioł. Potem Placido Domingo dał popis kunsztu interpretatorskiego w arii „Nemico della patria?!” z opery „Andrea Chénier”. Ale miała to być „uwertura” przed dwoma duetami: „Figlia!... a tal nome io palpito” z opery Verdiego „Simon Boccanegra” z Angelą Joy Blue i „Dite alla giovine” z „La Traviata”. Placido Domingo udowodnił w nich, że jest artystą wybitnym. Już nie tenorem ale znakomitym barytonem, który głosem nadal może zaczarować publiczność. Placido Domingo interpretuje każdą postać głosem, który kipi emocjami, świeżością, charyzmą...

Występ zakończył się owacją na stojącą i sześcioma bisami.

Koncert Placido Domingo w Poznaniu był wyjątkowy. Nie zdołała go zakłócić akcja "Jak podziwiać elity" zorganizowana przez grupę "Circus Ferus" przed halą targową. Ale zakłócały go - zwłaszcza w drugiej części - odgłosy z zaplecza. Największą klęskę ponieśli akustycy, który nie radzili sobie z nagłośnieniem.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Placido Domingo w Poznaniu: Koncert "Tu zaczęła się Polska" [ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Komentarze 51

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
XXX
Mijają kolejne tygodnie od koncertu, który był jednym z największych wydarzeń artystycznych w Poznaniu od wielu lat. Wszystkim, którzy nie byli na nim, powiem, że nie wzięli udziału w czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Oby więcej takich wydarzeń w naszym mieście!
m
miky
A co jeśli stwierdzę,że mam zastrzeżenia do nagłośnienia,akustyki,realizatorów itd???
m
maksimaks
Koncert???orkiestra grająca brzydkim dźwiękiem trudno wymagać od operetkowicza - muzyka czegoś więcej,chór bez komentarza - to były złączone zespoły o czym p.P.K.K. zapomniał dodać...dyrygenci - nasz Poznański dyrygent A.B.- teatralny się wybronił...
k
kliks
miky jeśli wg ciebie ten koncert był udany szczerze współczuję:-(
m
miky
Szanowni Państwo nie o koncert chodzi notabene przyzwoity lecz bez fajerwerków.Proszę zwrócić uwagę na głównego sponsora koncertu i obecnego prezydenta miasta.Oczywiście Panowie Grobelny i Kulczyk nie mają nic do stracenia i w ich interesie jest maksymalny lans medialny i wyłożenie kasy przez P.Kulczyka dla P.Grobelnego.I utrzymanie obecnych władz w mieście.Na czele z prezydentem i ekipą na Kolegiackim.Koncert kosztował 2,5 mln zł poznańskich podatników.
t
taka ja
np. po angielsku "Przetańczyć całą noc " z My Fair Lady, Terra Steczkowskiej...
31węzłowy Burke
Sprzęt audio-wideo mam niezłej jakości. I dlatego stwierdzam że ten " koncert" to kompromitacja : przydźwięki, hałasy, szumy, przesterowania , brak proporcji muzycznej. Sami artyści zaś mierni, raczej takie wyjące wilcze stado. I ta maniera kierowania kamery na Kulczyka ...Poruta i tyle. 31
x
xxx
Zgadzam się z Melomanem. Nie wiem wprawdzie, ile rząd niemiecki dopłaca do koncertów Domingo, ale wiem, ile ja płaciłam za możliwość posłuchania go, jadąc spod Warszawy do Wiednia, Berlina czy Rzymu - wierzcie mi, że nieporównanie więcej niż do Poznania. I to jest fakt. A - nawet pomijając koszty - uważam, że warto było pójść na ten koncert. Jak napisał Meloman - Domingo to chodząca legenda i kontakt z nim był czymś absolutnie wyjątkowym. To fakt drugi. Być może dla mnie (i dla kilku tysięcy innych) była to ostatnia okazja do spotkania z Mistrzem na żywo. Cieszę się, że tę okazję miałam. I tyle.
w
wujek
Koncert za 2.5 mln zł a Tobie się podobała druga część w TV...heheheh to istotnie wielki sukces -napawa optymizmem!
w
wujek
Ciotka, raczej nie jesteś melomanem. Mógłbym nawet zaryzykować twierdzenie, że ten koncert niewiele różnił się od tych koncertów na Pl. Wolności :) Tylko dyrektor się zmienił na większego wazeliniarza, dotychczasowi soliści śpiewali w chórze, dokoptowano studentów do orkiestry i przyjechali soliści-w tym jeden z nazwiskiem... Różnica jest jedna-tamte koncerty były darmowe.
k
ksiegowy
Pieniędzy chyba starczyło również dla orkiestry: 2,5 mln dotacji od Miasta, a jeśli dodamy 7000 osób x 400 zł średnio za bilet to 2,8 mln, Pan Kieliszewski informował, że również 300 tys. zł dodał Teatr Muzyczny. Szkoda, ze wykonawcom nie przyszło do głowy, że etyczniej byłoby nie brać pieniędzy za koncert ku czci świętego, którego tak kochają.
c
ciotka
Był Domingo - źle, nie było - jeszcze gorzej. A może tak trochę optymistycznie. Mnie się podobała druga część w TV, pewnie nie jestem melomanem :)
c
ciotka
Był Domingo - źle, nie było - jeszcze gorzej. A może tak trochę optymistycznie. Mnie się podobała druga część w TV, pewnie nie jestem melomanem :)
Ł
Łukasz Minta
Panie Meloman, jak się coś pisze to może lepiej pisać prawdę a nie wymyślać fakty? Niemiecki rząd dopłaca 300 000 Euro do koncertu? Kto Panu takie bzdury opowiedział? 9h do Berlina z Poznania? Chyba rowerem
A
Anka
Oglądałam tylko w TVP, nie na żywo. Fakt, koncert poniżej oczekiwań. Pewnie bisy poprawiły ogólne wrażenie ale tych TVP nie pokazała! Czy mógłby ktoś napisać co było w tych sześciu bisach?
Wróć na i.pl Portal i.pl