Platforma Obywatelska nie jest demokratyczną partią? Rafał Bochenek ocenił decyzję Bogusława Sonika

Podczas wtorkowego posiedzenia S'ejmu główna uwaga zostanie poświęcona sprawie rolników. Rzecznicy zapowiedzieli m.in. skupienie się na wsparciu poprzez zmniejszenie ceny oleju napędowego.

Ma się to odbywać chociażby poprzez zwrot podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju, a także pomoc finansową w kwocie 54gr/litr oleju.

Sam Fundusz Ochrony Rolnictwa ma doprowadzić do usunięcia wymagania pozwoleń na budowę jednokondygnacyjnych budynków gospodarczych i wiat o prostej konstrukcji, a przede wszystkim zagwarantuje zapłatę za prowadzoną działalność czy też umożliwi wypłatę rekompensat rolnikom. Wypłaty na fundusz będą naliczane w wysokości 0,125% wartości produktów rolnych.

Omówiono również rządowy projekt dotyczący przedsiębiorstwa energetycznego, którego celem będzie m.in. uproszczona rozbudowa sieci energetycznych niskiego i średniego napięcia.

Rzecznik rządu potwierdził również, że odbędzie się posiedzenie rządu, na którym poruszone będą tematy projekt nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i ochronie, nowelizacji projektu ustawy o postępowaniu karnym czy ustawa o podatku dochodowym od podatku i usług w kwestii e-fakturowania.

Rafał Bochenek stwierdził, że nie dziwi go ocena sytuacji w PO przez Bogusława Sonika i jego odejście z Platformy Obywatelskiej, ponieważ partia "w ostatnim czasie bardzo mocno poszła w lewo". Na poparcie wymienił propozycje PO m.in. w programie aborcyjnym.

"Ta dzisiejsza sytuacja z Bogusławem Sonikiem pokazuje, jak PO jest mało demokratyczną partią. Wiele o demokracji mówi, wiele o debacie wewnątrz partii mówi, natomiast sam Bogusław Sonik mówił wprost, że nikt z nim nie rozmawiał, wszystko jest narzucane przez kierownictwo odgórnie. To pokazuje, jak rzeczywiście funkcjonuje dziś PO, która jest partią centralnie sterowaną przez Donalda Tuska, bo tak chce ją sobie ułożyć, mało demokratyczną" - ocenił rzecznik PiS-u.

Bochenek został też spytany o projekt ustawy "Chrońmy dzieci. Wspierajmy rodziców". Przypomniał, że jest to projekt obywatelski, a politycy Prawa i Sprawiedliwości włączyli się w akcję poparcia.

"To bardzo dobry projekt. Inicjatywa obywatelska, inicjatywa rodziców, którą wspieramy, bo zgadzamy się z tymi zapisami, które są zaproponowane w projekcie ustawy, który został przedłożony przed komitet inicjatywy legislacyjny" - powiedział.

Wystosował również apel do dziennikarzy, by na dyskusję na temat projektu obywatelskiego zapraszać osoby, które czytają projekty ustaw. Miało to związek z pytaniem dziennikarki o usunięcie edukacji seksualnej ze szkół.

"Ta ustawa jest bardzo krótka [...] Jest czarno na białym napisane, czego dotyczy ten projekt. Nie dotyczy lekcji wychowania seksualnego w szkole, bo te lekcje są i będą. Będą realizowane przez ekspertów i pedagogów z doświadczeniem zgodnym z podstawami programowymi, które są zatwierdzone przez ministerstwo edukacji i kuratorium oświaty. Kompletnie ten projekt tego nie dotyka. Dotyczy tylko i wyłącznie wchodzenia organizacji pozarządowych, stowarzyszeń do szkół poza kontrolą rodziców. Chodzi o to, by rodzice, zgodnie z projektem, mieli obowiązek wyrażenia zgody na udział ich dzieci w zajęciach prowadzonych przez organizacje spoza szkoły. To jest jeden element, a drugim jest bezwzględny zakaz działalności stowarzyszeń i innych organizacji, które promują zagadnienia związane z seksualizacją dzieci w przedszkolu i szkole podstawowej" - zaznaczył Bochenek.

Dodał, że "dzieci i młodzież powinna być uświadamiania, wprowadzana w te niezwykle wrażliwe sprawy przez doświadczonych pedagogów, natomiast nie przez przypadkowe osoby, quasi-ekspertów, którzy bardzo często w ramach różnego rodzaju stowarzyszeń i organizacji funkcjonują".

Rzecznik wytłumaczył również, czym jest seksualizacja dzieci, odnosząc się do uzasadnienia zawartego w projekcie.

"Seksualizowaniem dzieci jest epatowanie materiałami i zachowaniami seksualnymi, trudnymi do udźwignięcia przez dziecko, a więc jest to prezentowanie dzieciom treści niestosowanych do ich rozwoju psycho-fizycznego" - wytłumaczył.

Rzecznicy zostali również zapytani, czy priorytetem będzie teraz zmiana w prawie, by próbować zabezpieczyć się na przyszłość przed podobnymi tragediami jak śmierć ośmioletniego Kamila z Częstochowy.

"Każda tego typu sytuacja wymaga bardzo rzetelnego monitoringu. Doszło do bardzo okrutnego zdarzenia. Wszyscy jesteśmy tym poruszeni, natomiast wszystko wskazuje na ten moment, że zawiedli ludzie, ale oczywiście skrupulatne śledztwo, które przeprowadzi prokuratura wobec barbarzyńcy, który dopuścił się tego czynu, to jedna rzecz, a druga to postępowanie, które musi być przeprowadzone wobec instytucji, które zawiodły w tej sprawie, ale poczekajmy do zakończenia tych działań" - powiedział Piotr Müller.

Wyznał, że "jeśli okazałoby się, że jakieś działania legislacyjne są niezbędne, to jesteśmy gotowi je przyjąć".

"Ta sprawa jest bulwersująca i powinna być potępiona z całą mocą [...] Powinny być podjęte stanowcze działania, sprawa jest wyjaśniana przez prokuraturę, natomiast wiemy również, że szereg działań był podejmowany na przestrzeni ostatnich lat. Również w tę sprawę były zaangażowane sądy, do których, podobno, zwracano się o to, aby dzieci odebrać tym rodzicom i przekazać do pieczy zastępczej. Należy zbadać, w jakich okolicznościach te orzeczenia, które były wydawane przez sądy, zapadały i dlaczego te decyzje nie były podejmowane, aby te dzieci trafiły w bezpieczne ręce, do bezpiecznych domów" - dodał Bochenek.

Rzecznik PiS uznał również za "oburzające" zachowanie opozycji, która "bardzo często próbuje tę sprawę rozgrywać politycznie. - To jest wielka tragedia. Nie powinno tak być - skomentował.

"Tam, gdzie politycy mają możliwość działania, to powinni to robić, a obszarem działalności jest przede wszystkim przygotowywanie dobrego prawa. Wtedy, kiedy dobre prawo związane chociażby z zaostrzeniem przepisów karnych, sankcji za tego typu bestialstwa było głosowane w Sejmie, politycy opozycji głosowali przeciw [...] kiedy zaostrzamy kary dla pedofilów czy wprowadzamy rejestr pedofilów w Polsce, politycy opozycji nie głosują, nie popierają tych rozwiązań" - zauważył Rafał Bochenek.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

dś