"Tusk znaczy bezrobocie"
W piątek politycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali ogólnopolską akcję. W wielu zakątkach kraju pojawiały się najważniejsze osoby w państwie z jednym przewodnim hasłem "Tusk znaczy bezrobocie".
Była to reakcja na czwartkowy wyrok w pierwszym procesie wyborczym, w którym sąd uznał, iż nie jest prawdą, że bezrobocie w latach sprawowania władzy przez PO-PSL wynosił 15 procent. W rzeczywistości miało to być 14,4 procent, ale bywały miesiące i rejony w Polsce, gdzie liczba ta była zdecydowanie wyższa, co w piątek skrupulatnie podkreślali politycy partii.
Chociażby premier Mateusz Morawieckiej podczas spotkania z wyborcami w Kolbuszowej na Podkarpaciu zaznaczył, że za rządów Donalda Tuska w Polsce ponad 2,3 mln osób było bezrobotnych.
Platforma Obywatelska nie ma szczęścia do "15"
Na koniec dnia w mediach społecznościowych rządzącej partii pojawił się film z wypowiedzią posłanki Anny Kwiecień. Kobieta raz jeszcze odniosła się do całej sytuacji, przekornie wbijając szpilkę w opozycję.
"Pamiętacie słynną obietnicę Donalda Tuska 3x15 - 15-procentowy CIT, VAT i PIT? Czy zrealizował? Otóż nie zrealizował, ale wczoraj opozycja rozpętała wojnę o 15-procentowe bezrobocie. Czy ono było faktycznie, czy nie?" - zaczęła posłanka.
Jak dodała, "okazuje się, że było, ale 14,4, no ale można powiedzieć 2x15 zrealizowaliście, chociażby w powiecie szydłowieckim, bo tam było ponad 30-procentowe bezrobocie", a także odniosła się do daty zbliżających się wyborów.
"Widać, ewidentnie nie macie szczęścia do tych "piętnastek", a przed wami 15 październik. Macie się o co martwić, droga opozycjo, oj macie" - zakończyła.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
rs
