"Plutopia. Atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne" Kate Brown [RECENZJA]

Marek Majewski
Marek Majewski
Źródło: gandalf.com.pl
Źródło: gandalf.com.pl
Wszyscy słyszeli o Czarnobylu, ale mało kto wie o spustoszeniu w okolicach amerykańskiego Richland i rosyjskiego Oziorska - zauważa Kate Brown. Ma rację. "Plutopia" odsłania mało znane karty z historii atomowego przemysłu.

W Richland w stanie Waszyngton nie ma tu przestępczości, bezdomności i bezrobocia. Mieszkańcy mają zapewniony dach nad głową, dostęp do darmowej edukacji i służby zdrowia. W Oziorsku też niczego nie brakuje, w sklepach towary poza zasięgiem przeciętnych mieszkańców ZSRR, kultura na wyciągnięcie ręki. Czy to utopia?

Dwa atomowe miasta po dwóch stronach "żelaznej kurtyny". Przykład daleko posuniętej inżynierii społecznej z szeregiem skutków ubocznych. Władze dwóch zimnowojennych mocarstw na potrzeby atomowego wyścigu stworzyły obszary wyjęte spod prawa, wyłamujące się z reguł rządzących USA i ZSRR. Historię potężnych kombinatów, zajmujących się produkcją radioaktywnego plutonu, niezbędnego do produkcji bomb atomowych, ze szczegółami opisuje amerykańska historyk Kate Brown.

W Richland ceną za dobrobyt była rezygnacja z wolności obywatelskich. Amerykański ideał demokracji musiał ustąpić pola wszechwładzy korporacji DuPont. Miasto otoczone było drutem kolczastym, a każdy krok jego mieszkańców był kontrolowany przez służby. Totalitarne metody wprost z ZSRR. Takim luksusowym więzieniem był też Oziorsk, którego oficjalnie na mapach w ogóle nie było.

"Plutopia" to jednak przede wszystkim kronika lekkomyślności i bezwzględnego dążenia do celu. Autorka wiele miejsca poświęca nieodwracalnym skutkom radioaktywnego skażenia. W zakładach regularnie dochodziło do awarii. Twórcy atomowych miast z dużą nonszalancją traktowali kwestie bezpieczeństwa pracowników, szukając oszczędności wszędzie gdzie się dało. Nie zadbano o prawidłową utylizację radioaktywnych odpadów - te trafiały do rzek, gleby, przedostawały się do atmosfery.

Czytając reportaż Brown, można odnieść wrażenie, że znacznie więcej uwagi poświęcano tuszowaniu niewygodnych faktów, niż trosce o to, by zminimalizować zagrożenie dla ludzi i środowiska. Fałszowanie dokumentacji medycznej, likwidowanie dowodów podczas sekcji zwłok, a nade wszystko totalna inwigilacja - tak wyglądało zarządzanie atomowym imperium nie tylko w komunistycznym ZSRR, ale również w demokratycznych Stanach Zjednoczonych.

Skutki zimnowojennej rywalizacji są odczuwalne do dziś. Władze USA wydają miliardy dolarów na odkażanie obszaru wokół Richland. Tysiące ludzi zamieszkujących południowo-wschodnią część stanu Waszyngton ma dziś poważne problemy zdrowotne. Skażenie w okolicach Oziorska obejmuje obszar 40 tys. km2. Brown rozmawia z ofiarami bezmyślnego procederu, przybliża dramatyczne historie ludzi nieświadomych zagrożenia, których obietnica lepszego życia skłoniła do podjęcia pracy z zakładach plutonowych.

Zarzuty sformułowane w "Plutopii", choć pokazują dwie strony tej samej monety, znacznie mocniej wybrzmiewają jednak w odniesieniu do Stanów Zjednoczonych. O ile bowiem przywykliśmy do obrazu ZSRR, jako państwa, w którym nieszczególnie ceni się ludzki zdrowie i życie, o tyle myśl, że władze "światowego żandarma", były zdolne wykorzystywać podobne metody, wydaje się niepokojąca.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl