Cersanit - jedna z największych polskich firm
Cersanit to polska spółka akcyjna produkująca ceramikę sanitarną oraz płytki ceramiczne i gresy, z siedzibą w Kielcach. Cersanit w swojej ofercie posiada także wanny akrylowe, brodziki, kabiny prysznicowe oraz meble łazienkowe - właśnie część z tej oferty produkowała fabryka w Starachowicach.
Spółka Cersanit powstała z przekształcenia 15 stycznia 1992 roku przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Wyrobów Sanitarnych „Krasnystaw” w Krasnymstawie. Stworzył i zbudował ją od podstaw najbogatszy Polak, kielczanin Michał Sołowow. Od 1998 roku spółka notowana była na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, wycofaną ja w 2016. W latach 2012–2017 nosiła nazwę Rovese. Największym akcjonariuszem grupy Cersanit jest najbogatszy Polak, kielczanin Michał Sołowow. W skład grupy Cersanit wchodzą europejskie marki: Cersanit, Opoczno, Meissen Keramik, Pilkington’s i Mei. Cersanit posiada 11 fabryk w Polsce, Rosji, Rumunii, Niemczech i na Ukrainie.
Pożar w Cersanicie - ogromne straty
W czwartek wieczorem na miejsce pożaru przybył wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, który wraz ze sztabem Wydziału Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego wspomagał działania służb. Jak przekazywał mediom, pożar strawił linię produkcyjną wanien i armatur, które w przyszłości miały zostać rozbudowane. Pożar pokrzyżował plany rozwoju, teraz konieczna będzie odbudowa zniszczonych linii produkcyjnych - informował wojewoda.
Niestety skutki pożaru mogą być takie, że konieczne będzie czasowe wyłączenie stanowisk pracy lub przeniesieniem pracowników w inne miejsca. Trwa też szacowanie strat, które jak twierdzą pracownicy zakładu - mogą być ogromne.
Czytaj więcej:
- Pożar na terenie zakładów produkcyjnych Cersanit w Starachowicach. Zobacz zdjęcia i zapis transmisji. Raport na bieżąco
- Wielki pożar w fabryce Cersanit w Starachowicach. Byliśmy na terenie zakładu, przy płonącej hali. Zobaczcie zdjęcia
- Wielki pożar fabryki Cersanit był widoczny w promieniu wielu kilometrów od Starachowic! Zobaczcie zdjęcia naszych czytelników
