Zawiadomienie dotyczy zamachu na życie prezydenta RP
Zawiadomienie dotyczy art. 134 Kodeksu karnego, który sankcjonuje zamach na życie prezydenta. Zgodnie z tym przepisem, kto dopuszcza się zamachu na życie Prezydenta RP podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, a maksymalnie karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Zawiadomienie, które trafiło do Prokuratora Generalnego i Prokuratury Krajowej, dotyczy także art. 128 Kodeksu karnego mówiącego o usunięciu przemocą konstytucyjnego organu RP.
Oba te czyny miały zostać dokonane - jak wskazano w zawiadomieniu - "poprzez zabójstwo, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz z użyciem materiałów wybuchowych".
Wcześniej Antoni Macierewicz zapowiadał, że właśnie w poniedziałek do tego zawiadomienia dojdzie.
Kiedy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa?
Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował w niedzielę, że podkomisja smoleńska złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na przeprowadzeniu zamachu na życie prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób poprzez bezprawną ingerencję dokonaną na wojskowy samolot Tu-154 M.
W poniedziałek w "Sygnałach dnia" w Polskim Radiu był pytany, kiedy zawiadomienie zostanie złożone.
Mam nadzieję, że tak, to jest problem tylko techniczny, bo tam jest masa załączników, które muszą zostać wydrukowane. Ale postaramy się zrobić tak, żeby dziś do godziny czwartej wszystkie materiały zostały przekazane do prokuratury - powiedział Antoni Macierewicz.
"Im szybciej prokuratura się tym zajmie, tym lepiej" – dodał.
Ponad półtora tysiąca stron
Zaznaczył, że zawiadomienie "łącznie z załącznikami ma ponad 1500 stron", a załączników jest 17.
Większość materiału przekazanego do prokuratury to jest materiał, który nie jest znany publicznie. Blisko 800 stron precyzyjnej analizy, pokazującej, jak bardzo służby rosyjskie interweniowały w sprawy polskie, w jak dużym stopniu uzależniały od siebie zarówno media, jak i poszczególnych polityków - wyjaśnił Macierewicz.

Źródło: