Spis treści
– Wyroby pirotechniczne na świecie, według danych za 2019 r., odpowiadają za 1,01 miliarda dolarów w światowym handlu. Obecnie cała branża w Polsce generuje obroty na poziomie 700 milionów złotych, z czego około 280 milionów złotych (14,4 miliona dolarów) pochodzi z eksportu wyrobów głównie do krajów Unii Europejskiej – czytamy w raporcie Warsaw Enterprise Institute „Branża pirotechniczna w Polsce”.
– Jesteśmy 4 światowym eksporterem. W Polsce branża to także ok. 25 tysięcy przedsiębiorców, którzy zatrudniają ponad 30 tys. pracowników, wśród nich wysokiej klasy specjalistów od pirotechniki – komentuje dla Strefy Biznesu Aneta Siwarga, Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki.
Jednocześnie ekspertka zwraca uwagę, że rynek ten jest bardzo sezonowy. – W okresie świąteczno- noworocznym sieci spożywcze, sklepy papiernicze czy zabawkarskie również wprowadzają do swojej oferty pirotechnikę. Z kolei poza sezonem wyspecjalizowane placówki sprzedające fajerwerki wprowadzają inny asortyment, np. rowerowy lub sprzedają wyspecjalizowaną pirotechnikę, przeznaczoną np. dla wędkarzy – tłumaczy.
Otoczenie prawne dotyczące fajerwerków
Jak wskazano we wspomnianym raporcie, kluczowym aktem rangi ustawowej zawierającym uregulowania dotyczące branży pirotechnicznej jest ustawa z dnia 21 czerwca 2002 r. o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.
– Ustawa ta zawiera definicję materiałów pirotechnicznych, która znalazła się w art. 3 pkt 35, zgodnie z nią są nimi każde wyroby zawierające materiały pirotechniczne, które są jedną z odmian materiałów wybuchowych, będące materiałem lub mieszaniną materiałów przewidzianych do wytwarzania ciepła, światła, dźwięku, gazu, dymu lub kombinacji tych efektów w wyniku samopodtrzymującej, egzotermicznej reakcji chemicznej – wskazano.
Autorzy raportu podkreślają, że branża podlega „ścisłej regulacji”, tłumacząc, że część produkcji i dystrybucji wymaga nawet uzyskania stosownego pozwolenia ze strony władz publicznych bądź koncesji. Natomiast same materiały pirotechniczne muszą spełnić szereg warunków dotyczących bezpieczeństwa. Jednocześnie podkreślono, że polskie normy prawne są bardziej restrykcyjne niż minimalne wymogi określone w Dyrektywie unijnej.
– Wszystkie legalnie dostępne na naszym rynku materiały pirotechniczne posiadają odpowiednie certyfikaty, właściwe parametry chemiczne i nie przekraczają określonego w ustawie poziomu wpływu na środowisko. Także produkcja materiałów pirotechnicznych podlega uwarunkowaniom prawnym, a niektóre polskie przepisy, jak np. zakaz sprzedaży fajerwerków osobom poniżej 18 roku życia, jest nawet bardziej restrykcyjny niż wymagają tego przepisy unijne – zauważa Siwarga.
Dopuszczalny poziom hałasu przy fajerwerkach
Dopuszczalny poziom hałasu podczas użytkowania wyrobów pirotechnicznych wynosi on 120 dB w bezpiecznej odległości, która jest różna dla każdej z klas. Jak wskazano w raporcie: Dla wyrobów oznaczonych klasą F1 wynosi ona 1 metr, dla F2 – 8 metrów i dla F3 – 15 metrów. Klasa F4, czyli przeznaczona dla profesjonalnego użytku, nie ma ściśle określonej odległości bezpiecznej i jest ona wyznaczona indywidualnie dla każdego produktu, biorąc pod uwagę najbardziej niebezpieczny czynnik.
– W wyniku przeprowadzonych badań nie stwierdzono przekroczenia norm dotyczących generowanego hałasu – czytamy w raporcie. – Szczególną uwagę zwrócić należy na natężenie hałasu i jego niespodziewany charakter, który może wpływać na zwierzęta. Dlatego każdy z materiałów pirotechnicznych powinien być użytkowany zgodnie z przeznaczeniem i przy jego wykorzystaniu należy zwracać uwagę na otoczenie – dodano.
Polacy nie chcą zrezygnować z materiałów pirotechnicznych?
Ekspertka, powołując się na badanie Panelu Ariadna z ubiegłego roku, wskazuje, że 65 proc. osób używa środków pirotechnicznych lub uczestniczy w wydarzeniu z ich wykorzystaniem. We wspomnianym badaniu zadano także pytanie „Czy popierasz całkowity zakaz używania fajerwerków i petard?” większość była przeciwna (51 proc.), udzielając odpowiedzi „raczej nie” (29 proc.) lub „zdecydowanie nie”. Zakaz używania fajerwerków poparło 39 proc. ankietowanych, udzielając odpowiedzi „zdecydowanie tak” (22 proc.) oraz „raczej tak” (17 proc.).
Natomiast odpowiedzi „trudno powiedzieć” udzielił co dziesiąty respondent. Co ciekawe, większość ankietowanych deklaruje, że posiada zwierzęta.
Rośnie kwota, którą wydajemy na zakup fajerwerków
– Zauważamy w Polsce przesunięcie z pokazów profesjonalnych w stronę konsumenckiego wykorzystywania pirotechniki. Pod względem wartości finansowej, rynek konsumencki stanowi obecnie 95 proc. wartości branży. Z każdym rokiem rośnie też kwota, którą wydajemy na zakup fajerwerków. W 2020 r. przeciętny Polak wydawał na zakup materiałów pirotechnicznych ok. 131 zł i kwota ta systematycznie wzrosła – z ok. 114 zł w 2013 roku – wylicza.
– Obserwujemy też bardzo ciekawy trend – konsumenci wspólnie umawiają się na zakup fajerwerków w ramach imprez prywatnych czy domówek – w ten sposób klienci dysponują większym budżetem na bardziej rozbudowany domowy pokaz pirotechniczny – dodaje Siwarga.
