Problem nadwagi lub otyłości dotyczy co drugiego mieszkańca naszego kraju – wynika z danych Ipsos zebranych na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków w ramach badania COVID 365+. W okresie pandemii aż 42 proc. Polaków przybrało na wadze średnio 5,7 kg.
- Nadwaga i otyłość są jednymi z wiodących czynników zwiększających ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. Potwierdzają to liczne badania naukowe przeprowadzone na przestrzeni ostatnich miesięcy. Zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna to dwa podstawowe elementy, tanie i dostępne w zasięgu ręki każdego z nas, które mają najistotniejszy wpływ na redukcję nadprogramowych kilogramów, a co za tym idzie, także na złagodzenie przebiegu COVID-19 – wyjaśnia dr hab. n. med. Ernest Kuchar, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych i medycyny sportowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Z jednej strony Polacy wydają się być tego świadomi – co trzecia osoba deklaruje, że jej zdaniem to właśnie aktywność fizyczna ma największy wpływ na obniżenie ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia koronawirusem (Ipsos Diet & Health under COVID-19). Z drugiej strony, aż 43 proc. dorosłych Polaków nie podejmuje żadnych konkretnych wysiłków, by zaległe treningi nadrabiać w domu, na przykład z trenerkami fitness, mającymi swoje kanały na YouTubie. To zresztą nie jedyne rozwiązanie. Obecnie mamy do dyspozycji też wiele aplikacji fitness do pobrania na telefon. Wystarczy wygospodarować godzinę dziennie, bo według najnowszych rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia minimalny poziom aktywności to wynosi 300 minut, czyli 5 godzin tygodniowo.
I choć coraz częściej kupujemy sprzęt fitness do domu, wzrosła też sprzedaż rowerów, to wciąż nie wszyscy potrafią się zmobilizować, żeby regularnie ćwiczyć nawet w domu.
- Niestety od wielu lat daleko nam do podium, na którym znajdują się najaktywniejsze fizycznie społeczeństwa w Europie. Utrzymujące się od ponad roku ograniczenia w dostępie do obiektów sportowych z pewnością nie poprawią tych statystyk. Dziś co trzeci Polak podejmuje aktywność fizyczną rzadziej niż raz w miesiącu. Gdy doliczymy do tego godziny spędzone w pozycji siedzącej oraz niewłaściwą dietę i częste podjadanie niezdrowych przekąsek – mamy gotowy przepis na rozwój cukrzycy lub chorób układu krążenia, czyli tzw. schorzeń cywilizacyjnych, które obok pandemii COVID-19.
19, pozostają najważniejszym problemem zdrowotnym i główną przyczyną zgonów – zaznacza dr Ernest Kuchar
Według statystyk WHO niewystarczający poziom aktywności fizycznej jest czwartą, wiodącą przyczyną śmiertelności na świecie – odpowiada za około 5 mln zgonów rocznie. Brak ruchu jest też bezpośrednią przyczyną 27 proc. przypadków cukrzycy oraz 30 proc. przypadków choroby niedokrwiennej serca.
