Policja strzeże lotniska w Chrcynnie. Wrak samolotu pozostał na miejscu po katastrofie

Damian Kelman
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Policja cały czas znajduje się w hangarze w Chrcynnie, gdzie w poniedziałek wieczorem doszło do katastrofy samolotu. Teren jest chroniony przez funkcjonariuszy, ponieważ wrak cały czas znajduje się na miejscu. W wyniku wypadku zginęło pięć osób.
Policja strzeże hangaru, gdzie znajduje się wrak samolotu.
Policja strzeże hangaru, gdzie znajduje się wrak samolotu. PAP/Leszek Szymański

Policja strzeże lotniska w Chrcynnie

Okolice lotniska, na którym doszło w poniedziałek do katastrofy samolotu pilnowane są przez policjantów. Teren lotniska ogrodzony jest taśmą. Na trawiastej płycie również widać funkcjonariuszy.

Z jednego z hangarów widać wystający ogon samolotu. Niezidentyfikowana duża część leży na samej płycie lotniska.

Na miejscu poniedziałkowej katastrofy panuje cisza.

Na terenie aeroklubu są niskie budynki, w jednym z nich mieści się siedziba sekcji spadochronowej, która organizuje skoki spadochronowe.

"Na wysokość 4000 m wynoszą nas jedne z najlepszych na świecie samolotów do wywożenia skoczków – Cessna 208 oraz Cessna 208B Blackhawk. Ten ostatni wyposażony jest w najnowszy model silnika i ultranowoczesne śmigło. Obie maszyny posiadają wszelkie niezbędne dopuszczenia i certyfikaty, w tym także zgłoszenie SPO a opiekuje się nimi na stałe wykwalifikowana kadra techniczna. Na strefie panuje wakacyjna atmosfera i można naprawdę miło spędzić czas" - napisano na stronie, na której reklamuje swoje usługi sekcja spadochronowa aeroklubu.

Mieszkańcy przyzwyczajeni do samolotów

W okolicy lotniska nie ma wiele domów. Napotkany mieszkaniec opowiada, że przyzwyczajony jest do widoku startujących i lądujących samolotów.

"W weekend to praktycznie bez przerwy tu latają" - mówi.

Wyjaśnia, że samego momentu katastrofy nie widział. Z kolei napotkana kobieta przyznała, że wczoraj wiał bardzo silny wiatr.

Samolot uderzył w hangar

Do wypadku doszło w Chrcynnie w powiecie nowodworskim (mazowieckie). Samolot Cessna podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w hangar, w którym ludzie schronili się przed burzą.

Szefowa Prokuratury Rejonowej w Pułtusku Jolanta Świdnicka przekazała PAP, że we wtorek zostanie wszczęte śledztwo ws. katastrofy samolotu w Chrcynnie. Dodała, że w wypadku zginęło pięć osób - czterech mężczyzn i jedna kobieta.

"W wyniku tego wypadku zginęło pięć osób - czterech mężczyzn i jedna kobieta. Wśród ofiar jest pilot samolotu, który uczestniczył w wypadku" - podała.

Prokurator dodała przy tym, że ustalono również tożsamość drugiej osoby.

"Odnośnie pozostałych trzech należy przeprowadzić jeszcze identyfikacje" - zaznaczyła.

Prok. Jolanta Świdnicka przekazała też, że według informacji z wczesnych godzin porannych we wtorek, w szpitalu udzielono pomocy ośmiu osobom, z czego dwie nie odzyskały przytomności.

Jak wcześniej poinformowała PAP Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w katastrofie samolotu w Chrcynnie brało udział 15 osób, pięć osób zginęło, siedem osób odniosło obrażenia, a trzem nic się nie stało. Wśród poszkodowanych jest około 6-letni chłopiec, który na terenie lotniska przebywał z mamą.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antoni
Należy stanowczo żądać od Putina, żeby nam oddał ten wrak, zamiast trzymać go w hangarze, i to jeszcze bezczelnie polskim hangarze.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl