Policja szuka sprawcy, który żywcem zakopał trzy szczeniaki w lesie w Laskach (pow. olkuski)

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
Dwójka nastoletnich grzybiarzy znalazła w lesie przy wsi Laski koło Olkusza trzy zakopane szczeniaki. Jeden jeszcze żył. Nie udało się go uratować. Policja szuka sprawcy tego bestialskiego sposobu na „pozbycie się problemu”.

Przemek Drożdż z Będzina z dziewczyną wybrał się na grzyby do Błędowa (Śląskie). Trochę pogubili się i zawędrowali aż do Lasek po drugiej stronie Pustyni Błędowskiej. Kończyli już grzybobranie, śmiali się i wygłupiali, gdy w pewnym momencie usłyszeli ciche piski.

Szli wtedy drogą skrajem lasu. Z drugiej strony blisko było boisko, trochę dalej domy.

- Najpierw pomyślałem, że to jakaś myszka piszczy. To był taki słabiutki głos, trochę jak skomlenie - opowiada Przemek.

Zaczęli nasłuchiwać. Wtedy na skarpie zobaczyli wystający z ziemi nosek. Dopiero, gdy się przyglądnęli zrozumieli, że to mały piesek. Obydwoje rzucili się, by go wydobyć. Rękami rozkopywali ziemię wokół pieska, by go nie uszkodzić. Był malutki. Żył. Przemek położył go na swojej ręce, brzuszek podnosił mu się w słabiutkich oddechach.

Pod nim były jeszcze dwa szczeniaki, ale już nieżywe. Nie mogli im już pomóc, więc jedynie zakopali je głębiej.

- Widać było, że ktoś zakopał je żywcem, bo miały w uchylonych pyszczkach ziemię, jakby próbowały oddychać, ale zamiast powietrza ona im wpadała do środka - relacjonuje chłopak.

Nastolatkowie oczyścili pyszczek i uszy z ziemi żywemu szczeniakowi i pobiegli z nim do najbliższych zabudowań. Byli tam ludzie, którzy podwieźli ich do domu sołtyski. Dzięki pomocy jej szwagra, szybko dojechali do przystanku i busem dojechali do domu w Będzinie.

Piesek ledwo oddychał. Widać było, że potrzebuje pomocy. Zadzwonili więc do weterynarza w Dąbrowie Górniczej.

- Powiedziałem weterynarzowi szczerze, że w tej chwili nie mam pieniędzy, bo nie ma w domu mamy, ale że zapłacę później, by tylko pomógł ratować pieska, ale mi odmówił - opowiada Przemek.

Z psem było coraz gorzej. Przemek ze swoją dziewczyną zaczęli więc sami zaczęli reanimować szczeniaka. Chłopak, dmuchał mu w pyszczek, naciskał na brzuszek, by serce ruszyło, ale na nic to się zdało. - Płakaliśmy i robiliśmy, co w naszej mocy, ale w końcu trzeba było przestać - mówi ze smutkiem.

Nie może zrozumieć, jak ktoś mógł tak postąpić z bezbronnymi istotami, po prostu je zakopać. Gdy do domu wróciła mama Przemka, postanowili, że sprawę zgłoszą na policję.

Policja potwierdza, że w ubiegłym tygodniu otrzymała zgłoszenie, że w lesie w pobliżu miejscowości Laski znaleziono trzy małe szczeniaki zakopane żywcem. - Obecnie policjanci z Bukowna ustalają właściciela zwierząt. Za znęcanie się nad zwierzętami sprawcy grozi do trzech lat więzienia - informuje Katarzyna Matras z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.

We wsi ludzie podejrzewają, czyje to były szczeniaki. - Niech policja szuka w domach w okolicy. W jednym była ciężarna suka, a piesków nie ma - mówi jedna z mieszkanek wsi.

Sołtyska Agata Czerniak podkreśla, że często rozmawia z ludźmi, by lepiej dbali o swoje psy i zwykle przynosi to efekt. - Szkoda, że nie zawsze - dodaje ze smutkiem.

Gdy policji uda się ustalić sprawcę może trafić do więzienia nawet na pięć lat. Tyle grozi za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Kara minimalna to 3 miesiące więzienia.

Ludzie zbyt często zapominają, że jest bardzo skuteczna metoda zapobiegania ciąż u zwierząt domowych - sterylizacja. To koszt ok. 100 - 150 zł.

W Krzywopłotach (pow. olkuski) podczas pikniku historycznego Jura 1914 odbyła m.in. inscenizacja bitwy legionistów polskich. Wzięli w niej udział rekonstruktorzy odtwarzający role wojska dwóch zaborców - rosji i austrii oraz polskich legionistów

Rekonstrukcja bitwy pod Krzywopłotami podczas pikniku histor...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Policja szuka sprawcy, który żywcem zakopał trzy szczeniaki w lesie w Laskach (pow. olkuski) - Gazeta Krakowska

Komentarze 35

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magdalena
Bardzo chcę przeprosić Pana Molickiego właściciela jednej z klinik z uwagi iż zaistniała bardzo nieprzyjemna pomyłka co może rzutowac na pański wizerunek i pańskiej kliniki. Ten weterynarz nie miał ze sprawą nic wspólnego. Dwa razy odmówiła jedna i ta sama klinika Wróblewski. Najpierw syn nie mógł się dodzwonić do niej potem gdy już się dodzwonił odmówili. A po jakiejś chwili oddzwonili tylko że z innego numeru i nie przedstawili się tutulem kliniki. Stąd syn myślał iż była to ta druga. Jednak faktycznie w weekend kontakt telefoniczny jest niemożliwy z klinika Molicki w godzinach kiedy syn dzwonił. W całym tym stresie i emocjach po prostu najprościej w świecie się pomylił czym naraził Pana Molickiego na straty zarówno moralne jak i finansowe. Nie było to zamierzone ani celowe stąd chcemy sprostowac i raz jeszcze przeprosić. Z poważaniem Magdalena D.
A
Anix81
Klinika molicki nawet nie warta pisania z dużych litet
M
Magdalena
Molicki Dąbrowa Górnicza również odmówili pomocy.
M
Magdalena
Klinika Molicki w Dąbrowie Górniczej również odmówiła pomocy. Dziś przyszła synowa powiedziała że było dzwonione również do tej. Oni też odmówili.
M
Magdalena
Nie przedstawiła się. To była kobieta. A więc Pani weterynarz. Syn tylko usłyszał nazwę kliniki przy odebraniu telefonu.
M
Mikołaj
Wycofuję. Podałaś kto, OK.
JECHAĆ Z KLINIKĄ WRÓBLEWSKI Z DĄBROWY GÓRNICZEJ
Kto stamtąd? Jechać ze szmatami do spodu!
M
Mikołaj
czyżby kryptoreklama "pana doktora z Wojkowic"? Co, vetku, chcesz wykorzystać dramat psiaków do nagnania sobie klienteli? Skoro przedstawiasz się jako matka jednego z dzieciaków, co znalazły pieski, to z pewnością wiesz kim był zwyrol, co odmówił ich uratowania. Dawaj namiary, a nie produkuj się o "panu doktorze, co bardzo chciał, ale go nie było"
Internauci nie są debilami, pamiętaj
k
koala
Wizerunek tego chytrusa weterynarza powinien zostać ujawniony, i h... powinien pójść z torbami.
a
antykonowal
szerokim lukiem!!!!
P
Pablo
Chciałbym spotkać tego "weterynarza" :-(
G
Gość
Stosunek do zwierząt to barometr kultury społecznej =SSmANY W KLach TAK CENILI PSY SZANO WALI A LUDZI ZABILI. =JAK NOWE ELITY POlACTWA. Z LIBER DDR USSRaELA I UByWATELI KOda CCCP
M
Magdalena
Klinika całodobowa Wróblewski
M
Magdalena
Z drugiej strony pragnę podziękować redakcji z Olkusza oraz Krakowa za nagłośnienie tej sprawy. Nasze Bedzinskie gazety potrafią pisać tylko o zabawach i imprezach. Gdy zwyrodnialec z Będzina wyrzucił psa przez okno pisało o tym tylko w Faktach. Gazety Bedzinskie - porażka.
M
Magdalena
Klinika całodobowa Wróblewski
M
Magdalena
To mój syn znalazł te psiaki. Nie wyobrażam sobie jak można zrobić taką krzywdę bezbronnym zwierzętom. Ale nie umiem też sobie wyobrazić jak można odmówić pomocy!!! Klinika całodobowa Wróblewski w Dąbrowie Górniczej odmówiła. To kosztuje usłyszał syn. On dobrze o tym wie ale nie miał a chciał ratować ze wszystkich sił. Potem chciał go adoptować. Mówił że gdyby przeżył już by go nie zostawił. Stało się inaczej. Nie zostawmy tak tego. Niech sprawcy odpowiedzą za to co zrobili.
Wróć na i.pl Portal i.pl