Policja żegna komende przy ul. Cyryla i Metodego

Patrycja Śledziewska
Dziś ostatni dzień słynnej komendy przy ul. Cyryla i Metodego. Od jutra północnoprascy policjanci zmieniają adres na Jagiellońską 49, gdzie przeniesiono już część sekcji, m.in. do spraw nieletnich. Numery telefonów pozostają te same.

Policjanci opuszczają słynną praską siedzibę na mocy decyzji sądu, który oddał budynek Cerkwi. O swoją własność Sawa, metropolita Warszawy i całej Polski, upomniał się już 10 lat temu. Pięć lat później policja zgodziła się na jego warunki, poprosiła jednak o czas na przeprowadzkę. Jeszcze w 2005 r. policjanci oddali duchownym prawie jedną trzecią gmachu (700 mkw.), a kilkudziesięciu policjantów z sekcji prewencji przeniosło się na ul. Jagiellońską, do dawnej siedziby ZOMO, a potem oddziałów prewencji.

Dzisiaj budynek, który kiedyś zajmowali zomowcy, to supernowoczesna komenda, spełniająca najbardziej wyśrubowane wymogi Unii Europejskiej zdolna pomieścić 200 funkcjonariuszy i największe w Warszawie archiwum akt, które funkcjonariusze mozolnie przewozili na nowy adres.

Jedyną wadą nowej siedziby jest jej usytuowanie - na peryferiach Pragi-Północ, za rondem Starzyńskiego, przy przystanku Golędzinów. Prażan, którzy dotąd do komendy mieli przysłowiowy rzut beretem, teraz czeka spora przeprawa. Na Jagiellońską jedzie się tramwajami linii 16, 18 i 22.

I chociaż w czasach PRL komenda przy ul. Cyryla i Metodego cieszyła się w stolicy nie najlepszą, delikatnie rzecz ujmując, sławą, dziś niejeden praski złodziej wspominać ją będzie z sentymentem. Bo choć milicjanci z Cyryla uważani byli za szczególnie bezwzględnych i niemających skrupułów w stosowaniu środków przymusu, wśród lokalnych rzezimieszków mieli poważanie.

Natomiast sami policjanci cieszą się ze zmiany adresu. Młodym przeszkadzają skojarzenia z najbrutalniejszą komendą milicji i siedzibą jednostek Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie do 1956 r. przetrzymywano i męczono przeciwników panującego ustroju i członków Państwa Podziemnego. Codziennie przypominała im o tym tablica przy wejściu do budynku.

Starsi z kolei cieszą się z większych i bardziej doświetlonych pokojów, parkingu i siłowni w nowym budynku przy Jagiellońskiej 49. I z połączenia komunikacyjnego. Już teraz okolice cerkwi św. Marii Magdaleny są przez większość dnia trudno przejezdne, a za trzy miesiące staną się praktycznie nieprzejezdne. Stanie się tak za sprawą budowy drugiej linii metra, która ma ruszyć już na wiosnę. I przy okazji całkowicie sparaliżować tę część Pragi.

Ale minie jeszcze wiele lat, zanim budynek przy ul. Cyryla i Metodego przestanie się kojarzyć warszawiakom z komendą, a zacznie - z Cerkwią.

Wróć na i.pl Portal i.pl