Policjanci blokują myjnie bezdotykowe. Co na to przepisy? Czy można umyć samochód na myjni bezdotykowej?

Kacper Rogacin
Fot. materiały Czytelniczki
Policja blokuje możliwość umycia samochodów na jednej z myjni w woj. opolskim - informuje nasza Czytelniczka. Czy przepisy zakazują mycia aut z uwagi na epidemię koronawirusa w Polsce? Według eksperta, wcale nie są jednoznaczne.

"Jestem mikro przedsiębiorcą z miejscowości Paczków - województwo opolskie. Przedmiot działalności - myjnia bezdotykowa. Od trzech dni jestem systematycznie monitorowana przez policję. Do tej pory policjanci upominali kierowców- odsyłając ich do domu. Dziś jednak wygląda to zupełnie inaczej" - informuje nasza Czytelniczka, pani Katarzyna, która napisała do nas w odpowiedzi na artykuł "Nadużycia przy interwencjach policji ws. koronawirusa? Mandaty za mycie samochodów i spacery. Czy należy je przyjmować?".

"Policja rano ustawiła się radiowozem na stanowisku odkurzania i 'łapała' każdego, kto wjeżdżał na stanowisko mycia - w tym wypadku również mnie. Kiedy otworzyłam drzwi auta, funkcjonariuszka już stała obok i pytała czy mam zamiar umyć auto. Odpowiedziałam, że raczej tak - chciałabym umyć szybę" - pisze pani Katarzyna.

Wtedy wkroczył do akcji funkcjonariusz i dosyć agresywnie miał tłumaczyć kobiecie, że nie mam prawa myć samochodu.

"Zrobił to, wyrzucając mi braki w wykształceniu i nieznajomość przepisów. Ponownie powiedziałam, że chcę umyć szybę - na co
funkcjonariusz powiedział, że 'mogę jechać na Orlen i to zrobić i nie mam prawa pod jakimkolwiek pozorem myć auta'. To samo usłyszał mój klient, który właśnie był legitymowany przez ów patrol" - dodaje.

Po wszystkim właścicielka poprosiła o opuszczenie terenu jej firmy. Patrol ustawił się przy wjeździe i czekał na potencjalnych klientów. Po czym odjeżdżał i wracał po chwili, by "łapać" wyjeżdżających z myjni.

"Piszę do Państwa, bo kontaktując się z wydziałem kontroli Wojewódzkiej Komendy - nadal nie uzyskałam odpowiedzi - czy myć
można, czy nie. Przepisy według nich są niejasne. A ja jako przedsiębiorca zastanawiam się jak to możliwe, że branża, w której świadczę usługi jest sankcjonowana przez Policję. Nikt oficjalnie nie zakazał mi działalności - a Policja mnie monitoruje, zastrasza i wygania klientów. Nie ma u mnie kolejek - gdyby nawet się zdarzyła - ludzie siedzą w samochodzie. Teren jest systematycznie odkażany. Jest nawet program, który umożliwia dezynfekcję auta" - czytamy w liście do redakcji.

"Nie mówię, że mamy wychodzić z domów, by myć auta. Ale ciężko mi pojąć ogrom nadużyć jakich dopuszcza się policja" - dodaje pani Katarzyna.

Czy można myć auto na myjni bezdotykowej?

We wspomnianym tekście zacytowaliśmy wypowiedź eksperta, który stwierdził, że przepisy jednoznacznie nie zabraniają korzystania z myjni bezdotykowych.

- Oczywiście każdy konkretny przypadek wymaga indywidualnej oceny mając na względzie reguły rządzące postępowaniem w sprawach o wykroczenia, niemniej odnosząc się do opisanego przypadku, trudno uznać zachowanie kierowców samo sobie za naruszenie zakazu przemieszczania się lub gromadzenia. Na wstępie należy wskazać, iż działalność myjni samochodowych bezdotykowych nie została formalnie zakazana, obowiązują zatem wprowadzone Rozporządzeniem Min. Zdrowia, a następnie Rozporządzeniem Rady Ministrów, ograniczenia związane z zakazem przemieszczania - mówi mec. Szymon Nawrat, radca prawny i Partner Zarządzający w Kancelarii Radców Prawnych Nawrat&Mariański.

- Mając na uwadze to, iż stanowiska myjni bezdotykowych zazwyczaj umożliwiają wykonanie tej czynności w wymaganej prawem odległości, pozostaje do rozważania jedynie, czy mycie samochodu może zostać uznane za zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Wobec tak szerokiego ujęcia tej przesłanki, nie da się wspomnianej czynności jednoznacznie zakwalifikować, dlatego moim zdaniem decydujące znaczenie będzie miała ocena zachowania kierowcy, w powiązaniu z celem rozporządzenia, jakim jest ochrona przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Nie można przecież wykluczyć, że zachowanie polegające na dokładnym oczyszczeniu samochodu środkami chemicznymi, przy zachowaniu pozostałych wymagań, narusza rozporządzenie i może rodzić odpowiedzialność za wykroczenie - dodaje.

- Nam kierowcom wydaje się to logiczne, ale pytanie czy wszyscy patrzą na tą sytuację podobnie… O ile więc korzystający z myjni zachowują wymagania dotyczące odległości wynoszące obecnie 2 m, nie sposób przypisać im odpowiedzialności za wykroczenie - mówi mec. Nawrat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bantu

wraz z EPIDEMIĄ wróciła do Polski stara dobra MILICJA , i zlikwidowano Policję , zapomnieli tylko szyldu im zmienić.

Milicja czuwa

s
saturator

ja pier#dolę czy w tym kraku jest choc jedna isoba odpowiedzialna ?

dziś mamy 22.04.2020 r.

czy mogę juz swobodnie umyc auto na myjni . czy to K#rwa trudne ptanie ?

G
Gość
14 kwietnia, 0:39, robinhood:

skrzyknac ludzi i poprzebijac im opony w tym radiowozie. Jak wroca to znowu przebic, az do skutku. w koncu nie beda mieli czym przyjezdzac

spokojnie, jeszcze nie takie cyrki będą się działy. Społeczeństwo pokaże kto komu PENSJE PŁACI !

G
Gość

czekam tylko aż ludzie zrobią porządek z taką policją..... będą uciekać gdzie pieprz rośnie..... orzełek i pałka nie pomogą.....

G
Gość
13 kwietnia, 18:10, Zbigniew Rusek:

Niestety, policja to służyjewki rządu. Lepiej, by nakładali mandaty na rząd. Co do przepisów sanitarnych, to tym nie powinna się zajmować policja, lecz inspekcja sanitarna.

Nie policja tylko MILICJA.

G
Gość
13 kwietnia, 18:14, zzz:

skoro za brudny samochód można dostać mandat (brudne szyby, światła, nieczytelna tablica) to znaczy, że jest to "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego". Nie wspominając, że brudne światła lub szyba wpływają na bezpieczeństwo poruszania się pojazdem. Nie przyjmować mandatu i niech spadają na drzewo :)

To wtedy mandat za brudne szyby. Dla chcącego nic trudnego.

z
zzz

skoro za brudny samochód można dostać mandat (brudne szyby, światła, nieczytelna tablica) to znaczy, że jest to "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego". Nie wspominając, że brudne światła lub szyba wpływają na bezpieczeństwo poruszania się pojazdem. Nie przyjmować mandatu i niech spadają na drzewo :)

Z
Zbigniew Rusek

Niestety, policja to służyjewki rządu. Lepiej, by nakładali mandaty na rząd. Co do przepisów sanitarnych, to tym nie powinna się zajmować policja, lecz inspekcja sanitarna.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl