TVN Turbo/x-news
Z policyjnych statystyk wynika, że najwięcej wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców zdarza się miedzy godziną 16 a 22. Najmniej natomiast zdarza się rano, między 7 a 10. Może warto więc przenieść zmasowane kontrole policyjne na inną porę?
- Jeśli policja chce prowadzić zmasowane kontrole trzeźwości kierowców, to nie mogą być to trzeźwe poranki, bo takich działań jest mniejszy sens. To powinny być trzeźwe popołudnia i trzeźwe wieczory - wyjaśnia Łukasz Zboralski z portalu o bezpieczeństwie BRD24.pl.
Policja twierdzi, że badania trzeźwości prowadzi cały dzień. - To nie są tylko działania prowadzone w godzinach porannych. Takie kontrole przeprowadzane są również popołudniu - wyjaśnia mł. asp. Antoni Rzeczkowski z Komeny Głównej Policji.
- Najwięcej kontroli przeprowadzonych jest rano prawdopodobnie z tego powodu, że wtedy można ujawnić najwięcej kierowców, którzy nawet nie mają świadomości, że mają powyżej 0,2 promila alkoholu. Wieczorem wypili klika piw, a rano wsiedli za kierownicę - zaznacza Janusz Popiel ze stowarzyszenia pomocy poszkodowanym w wypadkach i kolizjach drogowych.
W Polsce osoba, która prowadzi samochód w stanie po spożyciu alkoholu, co oznacza 0,2-0,5‰ alkoholu we krwi, popełnia wykroczenie i naraża się na utratę uprawnień do kierowania pojazdem oraz karę grzywny lub aresztu. Oprócz tego, jeśli w takiej sytuacji spowoduje kolizję, będzie musiała samodzielnie pokryć koszty odszkodowania. Jeszcze poważniejsze konsekwencje czekają kierowcę siadającego za kierownicą w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5‰ alkoholu we krwi). Wtedy jego czyn określany jest już jako przestępstwo i grozi za to do dwóch lub jeśli dana osoba była już za to skazana – do pięciu lat więzienia.