
Politycy Prawa i Sprawiedliwości komentują najnowszy spot opublikowany przez PiS
W sobotę w mediach społecznościowych opublikowany został nowy spot Prawa i Sprawiedliwości. "Jeśli Donald Tusk znowu dojdzie do władzy, natychmiast ugnie się przed unijnymi biurokratami i przyjmie nielegalnych imigrantów do Polski; zrobił to raz, zrobiłby to znowu. (...) Prawo i Sprawiedliwość oparło się presji ze strony Tuska oraz innych unijnych biurokratów - podkreślono w spocie.
Rzecznik rządu Piotr Müller, komentując spot napisał na Twitterze, że Donald Tusk "straszył już Polskę konsekwencjami za odmowę udziału w przymusie relokacji nielegalnych imigrantów".
"Jego powrót do władzy oznaczałby zgodę na rozwiązania brukselskich biurokratów. Dla nas to nie do przyjęcia. Z naszej strony nie było i nie będzie zgody na przymusowe przyjmowanie nielegalnych imigrantów. Dla rządu PiS najważniejsze jest bezpieczeństwo Polaków" - podkreślił Müller.
"Wybór jest w rękach Polaków"
Z kolei we wpisie europosła PiS Joachima Brudzińskiego czytamy, że wybór jest w rękach Polaków.
"15 października zdecydujemy #BezpiecznaPolska czy powrót do władzy pomocnika Berlina i Brukseli. Tusk już raz zawiódł Polaków i nie zasługuje na drugą szansę" - zaznaczył Brudziński.
Wiceminister edukacji Marzena Machałek podkreśliła, że "rząd Zjednoczonej Prawicy skutecznie broni polskich granic przed falą nielegalnych imigrantów i jest gwarantem bezpieczeństwa w Polsce".
"Dlatego też musimy bronić naszych żołnierzy i strażników oraz stanąć #MuremZaPolskimMundurem" - dodała Machałek.
"Jeżeli raz oszukał Polaków, zrobi to ponownie. PO=zgoda na przymusową relokację" - czytamy we wpisie wiceministra obrony narodowej Wojciecha Skurkiewicza.
Do spotu odniósł się także wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
"Rząd Zjednoczonej Prawicy skutecznie broni polskich granic przed falą nielegalnych imigrantów i jest gwarantem bezpieczeństwa w Polsce. Dlatego też musimy bronić naszych żołnierzy i strażników oraz stanąć" - napisał.
rs
Źródło: