Politycy PiS w siedzibie TVP. Urszula Rusecka: Nie można przejść obojętnie wobec jawnego łamania prawa

We wtorek wieczorem Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych (TVP i Polskiego Radia) oraz Polskiej Agencji Prasowej. W głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy udali się pod siedzibę TVP.

W gmachu TVP przy ul. Woronicza w Warszawie od środy rano dyżuruje kolejna kilkuosobowa zmiana polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na miejscu są m.in. posłowie Marek Suski i Maciej Małecki oraz posłanki: Urszula Rusecka, Anna Milczanowska i Joanna Borowiak.

Urszula Rusecka pytana przez i.pl o to, jaki jest cel protestu polityków PiS wyjaśniła, że „nie można przejść obojętnie wobec jawnego łamania prawa”. – Chodzi o uchwałę, która została we wtorek wieczorem przegłosowana przez większość sejmową – mówiła.

Zdaniem poseł PiS „wygląda na to, że to reżimowa większość, ponieważ chce ustawy zmieniać uchwałami, czyli łamiąc konstytucję”. – My oczywiście zdajemy sobie sprawę, że teraz inna opcja objęła rządy i ma prawo tworzyć swój rząd, instytucje, powoływać na różne funkcje swoich przedstawicieli, ale wszystko musi się odbywać zgodnie z prawem. Nie może być to tak, że już teraz, natychmiast będą coś zmieniać, nie szanując obowiązującego w Polsce prawa – powiedziała.

Urszula Rusecka zwróciła uwagę na to, że „Polacy muszą mieć dostęp rzetelnej informacji”. – Polak musi mieć wybór, także, jeżeli chodzi o media. Jeśli chce oglądać jakąś stację telewizyjną to ma pilot i może wybrać którą – wskazała.

Pytana o to, jak długo politycy PiS zamierzają przebywać w gmachu TVP, poseł PiS powiedziała, że to zależy od rozwoju sytuacji. – Przyjechaliśmy tutaj we wtorek wieczorem, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele, bo nie chcieliśmy brać udziału w głosowaniu nad uchwałą, której zapisy są bulwersujące. Grupa naszych parlamentarzystów została tutaj na noc. My jesteśmy drugą zmianą, która przyjechała na godz. 6:00 i będziemy tu do godz. 13:00, następnie przyjadą inni nasi parlamentarzyści. Natomiast jak długo będzie trwał protest i jaki przybierze kształt, to zobaczymy – mówiła.

Urszula Rusecka podkreśliła, że ten protest ma pokazać również to, że TVP to są polskie media, z polskim kapitałem. – Chyba w żadnym kraju europejskim nie ma takiej sytuacji, że ponad 80 proc. mediów ma kapitał zagraniczny. Pojawia się więc pytanie, czemu służy narracja tych mediów w sprawach ważnych dla Polski? - oceniła.

ag